Normalnej zimy nie będzie, dopóki nie ustąpią wiry polarne nad Skandynawią i Kanadą

Europa Wschodnia, w tym wschodnia część naszego kraju już na pewno będzie mieć najostrzejszą i najbardziej śnieżną zimę od wielu lat podczas gdy Europa Zachonia w ogóle zapomniała jak wygląda śnieg. Granica pomiędzy zimą i jesienią jest obecna również nad nami, bo na Podlasiu, Warmii, Mazowszu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu już od wielu dni leży śnieg i ściska nawet 20-stopniowy mróz, a na Pomorzu, w Wielkopolsce, Dolnym Śląsku oraz Ziemi Lubuskiej każdego dnia z nieba spadają hektolitry deszczu, jakbyśmy znaleźli się w środku monsunu, a temperatura jest typowa dla listopada.

Przyczyną takiej niestabilnej pogody w naszej części Europy jest specyficzne położenie wiru polarnego. W rezultacie niedawnego Nagłego Ocieplenia Stratosferycznego dominujący nad biegunem północnym wir polarny rozdzielił się na trzy części: jeden wędruje nad wschodnią Kanadę, drugi nad Skandynawię i Rosję, a trzeci nad Syberię. Z tego też powodu zima zarówno ta śnieżna, jak i mroźna przynajmniej na północy i wschodzie Europy będzie się umacniać, a w Europie Zachodniej wciąż będzie bardzo ciepło z powodu wiru polarnego znad wschodniej Kanady.

Wir polarny znad wschodniej Kanady umiejscowiony jest w taki sposób, że wysyła falę zimnego powietrza aż po Grenlandię, zaostrzając sezonowy niż islandzki. A te z powodu braku sezonowego mroźnego wyżu syberyjskiego wędrują w głąb Europy. Kiedy docierają do wiru europejskiego, mocno się wychładzają. Dlatego w ciągu najbliższych 10 dni nie ma żadnych szans na to, aby w kwestii pogody, przynajmniej u nas, miały zajść jakieś większe zmiany. Wydaje się, że zachód Polski będzie kontynuował jesienną pogodę, która na chwilę będzie przerywana chłodniejszymi dniami, ale na wschodzie naszego kraju dla odmiany to zdecydowanie bardziej będzie dominować śnieżna i zimowa pogoda, a jeśli pojawią się dni z dodatnimi temperaturami, to nie ma raczej szans, aby odwilż utrzymywała się długo i objawi się głównie w postaci zwiększonych opaddów śniegu. Coraz więcej śniegu będzie spadać w górach i bardzo prawdopodobne, że idziemy na rekord.

Czy w tej kwestii cokolwiek się zmieni. Polska zachodnia otrzyma porządną zimę dopiero wtedy, gdy nastąpi radykalna przebudowa baryczna nad Starym Kontynentem. Jednak aby do tego doszło, potrzeba spełnienia kilku rzeczy. Przede wszystkim musi zniknąć kropla zimna znad zachodniej Kanady, by nie przyczyniała się do warunków pozytywnej cyrkulacji NAO, a nad Atlantykiem – od wschodnich i południowych wybrzeży Grenlandii po Azory rozciągał się potężny wał wysokiego ciśnienia. To sprzyjałoby, nawet przy wciąż obecności wiru polarnego nad Skandynawią i Rosją do spływów zimnego powietrza z północy. Zima na zachodzie mogłaby powstać również po ustąpieniu niżu na północy Europy. To przewiduje w najbliższych tygodniach wspominany na naszym portalu Judah Cohen, wysokiej klasy „specjalista” od wirów polarnych, ale jego prognoza jest przez nas negowana. Naszym zdaniem bowiem potężny wir polarny nad Skandynawią utrzyma się nawet do połowy lutego, więc przynajmniej wschodnia połowa Europy, w tym Polski, może być spokojna o normalną zimę. Gorzej jednak z Europą Zachodnią, bo wciąż nie wiadomo, czy wir kanadyjski w najbliższych tygodniach ustąpi, czy też nie. Pod koniec drugiej dekady stycznia i w trzeciej widać co prawda osłabienie niżu islandzkiego, ale my te prognozy na razie traktujemy z ostrożnością. Gdyby się jednak tak stało, istniałaby szansa, że zimowe bieguny się przestawią i zima obejmie cały kraj. Jeśli wir polarny znad Kanady nie zniknie lub nie przesunie się w głąb Ameryki Północnej, to prawdopodobnie Europa Zachodnia pozostanie łagodna do końca zimy, gdy wschód i południe kontynentu będą zasypane po same pachy i w dodatku zamrożone.

Źródło: Przyroda, Pogoda, Klimat

93 myśli na temat “Normalnej zimy nie będzie, dopóki nie ustąpią wiry polarne nad Skandynawią i Kanadą

  1. Bo nikt nie wie jaka będzie pogoda za 7 dni, to takie wróżenie z fusów, bo niby wir jest ale może się oderwie a może nie….. Miał być wir i – 30 i co….. Pytam się gdzie jest!!!!!!!!!

    Polubienie

  2. Jeśli trzecia dekada stycznia będzie chłodna, to miesiąc ogólnie zapisze się jako chłodny. Wystarczy na zachodzie i Pomorzu anomalia 5 stopni przez 7-8 dni, aby z 2 stopni powyżej normy zrobiła się norma, z kolei na wschodzie, Górnym Śląsku i w Małopolsce jużż jest chłodniej w stosunku do średniej wieloletniej.

    Polubienie

  3. Dopóki nie powstanie silny ruski wyż to będzie tak jak teraz ale wydaje mi się że on powstanie pod koniec stycznia tak jak to było w 2012 roku i wtedy też solidnie przymroziło całą Polskę a potem przyszedł genuen i śnieżyce

    Polubienie

    1. „Ruski” Niż powstanie kiedy będzie dość silne dodatnie NAO, przy ujemnym będą najczęściej nad zachodnią Rosją stać Niże, a wyż w centrum Rosji jest zbyt daleko od Polski by U nas mieć wpływ na pogodę, on powoduje, że Niże w naszej części Europy nie mogą uciec na wschód, tylko popłynąć muszą albo na północ, albo na południe, w zależności od siły i położenia wyżu atlantyckiego.

      Polubienie

  4. @Rigel, zacytuję ci wczorajszy wpis
    Wczoraj dość szczegółowo opisałem moją teorię na temat sytuacji barycznej nad Europą, a oto treść:

    ” Oczywiście @Rigel, nie traktuję tego jako wyroczni, czy mus który musi się sprawdzić. Obmyśliłem możliwy rozwój zdarzeń pogodowych, który jak spojrzysz dziś na realia i na obecny wzorzec pogodowy nad Europą, może pójść w tę stronę. Teraz widać ośrodek wyżowy na wschodnim Atlantyku, a Niże w głębi Europy. Coś w końcu musi się ruszyć. Wg mnie wyże będą prubowały koncentrować się najpierw nad Atlantykiem, następnie powinien utworzyć się Wyż arktyczny, bądź Grenlandzki, który najprawdopodobniej połączy siły z wyżem atlantyckim, a następnie zacznie poruszać się nad kontynent Europejski spychając niże na południowy wschód. Tym razem zimy raczej nie zagwarantuje nam wyż kontynentalny, czy rosyjski, ale wyż rozrastający się od północnego-zachodu z biegiem kolejnych 2 tygodni.”

    Polubienie

    1. Majkel, pożyjemy, zobaczymy. Nie znam osoby, która by wiedziała jaka pogoda będzie za tydzień. A ty mi piszesz, że nawet za dwa będzie taka jak teraz. Nie twierdzę, że to kłamstwo,ale udowodnij mi, że to prawda.

      Polubienie

      1. niże są coraz głębsze i ta tendencja się utrzymuje. wielka przebudowa baryczna jest konieczna dla zmiany pogody u nas, a to nie trwa chwilę, w styczniu za mało dni zostało. Się przekonacie, że Wasz zimny styczeń to wielka ściema.

        Polubienie

      2. Majkel,nie udowodnisz mi. Poza tym, nasz? Nigdzie nie pisałem, że styczeń będzie zimny, wręcz przeciwnie. Zgadza się, niże są coraz głębsze, ale nikt nie powiedział, że takie będą też po 22 stycznia. I ja sądzę, (chociaż nie lubię tak daleko wybiegać w przyszłość z prognozami), że zmiany zajdą po 20-22 stycznia.

        Polubienie

    1. Rigel, przyjacielu moim zdaniem po 20 jednak powinny nastąpić częściowe zmiany, z tym że na zachodzie powinno się ochłodzić, a za to na południowym-wschodzie powinna zima nie co odpuścić, ale trzymam się sztywno tego, że dopiero po 25 stycznia, zima powinna przynieść spory atak mrozów, przyznam, że upierdliwie będę się trzymał mojej teorii przez najbliższe kilka dni. Jedno jest pewne, co się odwlecze to nie uciecze. Nie wiem jak uważasz, ale ja się tego będę trzymał. Po pierwsze wyż musi w końcu powstać nad N Atlantykiem, tylko pytanie kiedy ten przełomowy moment nastanie. Bo do póki nie obejmie obszaru na północ od Wlk. Brytani, tak długo będą nas „prześladować” niże z cieplejszym zachodem i chłodniejszym wschodem. Musi zostać odcięta droga przepływu dla niżów.

      Polubienie

      1. Lukas, przyjacielu, ja się będę trzymał 22 stycznia, wtedy powinny zacząć się zmiany. A co powiesz na wyż, ale nie na północ od Anglii, a nad Skandynawią? Gdyż jest z szansa, że wyż właśnie tam może się rozbudowywać.

        Polubienie

  5. Jakbyśmy mieli w zimie takie burze jakie są na lato 2019 zapowiadane, tylko zamiast ulew w czasie burzy, byłyby prawdziwe śnieżyce. I większą szansę na burze ma zachód przeważnie i centrum.

    Polubienie

  6. Szczerze…nie czytałem tego co Marzena teraz dodała. Wystarczy, że poczytałem wasze komentarze. Czyli po mojemu, trwałej zimy nie widać. Dalej huśtawka w pogodzie. No nic,zaczekajmy do około 20-22 stycznia jak wtedy nie przyjdzie trwała zima, to tak szybko nie przyjdzie. Zresztą sądzę że jak nie wschód polski, to zachód będą obrywały śnieżycami, ale nie będzie stabilnej zimy.

    Polubienie

  7. Szkoda, że nie mamy teraz lipca albo sierpnia, przy takiej cyrkulacji mielibyśmy do czynienia z potężnymi burzami. Ale mam nadzieję, że w tym roku w końcu sezon burzowy będzie nie dość że aktywniejszy niż zwykle, bo przez osatatnie trzy lata był przeciętny, ale burze będą przynajmniej takie jak te z 11/12 sierpnia 2017 r. albo jeszcze większe, częstsze i to na dużym obszarze Polski.

    Polubienie

      1. Mieszkam 60km na Wschód od Warszawy okolice Siedlec, i dobrze że dosypie jeszcze aby nie wyszło na większy plus, całą noc sypało lekko, około 2 cm dopadało i sypie dalej.

        Polubienie

  8. „Judah Cohen, wysokiej klasy „specjalista” od wirów polarnych”
    Wielki specjalista. On pisał, że to SSW jest rekordowe, co powieliła wasza bogini. Tak naprawdę to SSW było zupełnie przeciętne. To nie jest żaden specjalista.

    I znów waszej bogini prognoza się nie sprawdziła.

    Polubienie

      1. Tzn. Kaszuby zachodnie, tutaj także panuje odwilż. Dziś co prawda śnieg poruszył, ale dodatnia temp. na bieżąco go topiła.

        Polubienie

  9. Rigel.Jestem ciekaw pogody na kolejne tygodnie.Będzie ciekawie.Mam nadzieje,że napiszę do ciebie o zimie w moim regionie, którą przeniesie niż z poludnia.

    Polubienie

      1. A ja myślę,że w naszej szerokości geograficznej porządną zima przyjdzie na przełomie stycznia i lutego.Też tak przewidujesz?

        Polubienie

      1. Dzięki.Byłeś kiedyś w Karkonoszach?Wejdź na strone Tajemniczy Dolny Śląsk.Zobaczysz na niej jak pięknie wyglądają karkonosze zimą.Są tam piekne filmiki.

        Polubienie

    1. Sądzę, że po 20 stycznia zacznie się coś dziać. Pamiętam w październiku było też nagłe zaskoczenie, w 3 dekadzie listopada podobnie.

      Polubienie

      1. Do mnie chcesz żeby przyszła odwilż , oj coś kręcisz , albo do obydwu przyjdzie albo do jednego albo ja albo ty zima przyjdzie

        Polubienie

    2. Mieszkam na lubelszczyźnie i mam dosyć już śniegu i mrozu wolałbym żeby było ciepło jak na zachodzie, więc dobrze byłoby jakby teraz zachód miał zimę o wschód odwilż.

      Polubienie

  10. Tarnobrzeg woj Podkarpackie
    okło 10 cm śniegu i mróz od wielu dni jedynym wyjątkiem była sobota na jeden dzień temperatura wzrosła do 0 st ponoć w niedzieli może być +3st i deszcz ze śniegiem pozdr…

    Polubienie

  11. Ja bym się tym artykułem nie przejmował, najpierw poczekajmy do 20 stycznia, wtedy zobaczymy jaki będzie się tworzył wzorzec pogodowy nad Europą i czy będą postępować zmiany.

    Polubienie

    1. Bo na dzisiaj każdy scenariusz jest realny, nie ruszymy z miejsca, póki nie zobaczymy, co będzie się działo za 10 dni.

      Poniekąd artykuły w ostatnim czasie nie trzymią się kupy/jakiejś spójności, raz piszecie jedno, by drugiego dnia być na drugim biegunie i obalać artykuł z poprzedniego dnia. Rozumiem, że pogoda jest zmienna, ale pewnych ram jednak warto jest się trzymać. A druga sprawa to nienormalne wyśmiewać inne modele w czasie, kiedy wasze zawodzą. Może łyżkę dziegciu dodałem, ale jakiś porządek czy tok powinno się obrać.

      Polubione przez 1 osoba

  12. Co ja slysze…… brak zimy na zachodzie……A gdzie ta zima stulecia, potezny wir polarny i metrowe zaspy na nizinach…… A mialo byc tak pieknie a okaze sie ze bedzie jesien do konca zimy na zachodzie…..masakra totalna……

    Polubienie

      1. „Nieumiejąca ” piszemy łącznie. Zgodnie z uchwałą Rady Języka Polskiego przy prezydium Polskiej Akademii Nauk z dnia 9 grudnia 1997 roku ,partykułę ” nie” z imiesłowami przymiotnikowymi – czynnymi i biernymi – piszemy zawsze łącznie, bez względu na znaczenie .

        Polubienie

      2. Miała być zima w całej Polsce a nie tylko wschód i góry. To nie jest odwołanie zimy? Nie każdy mieszka na wschodzie Polski. Wtopa na całego.

        Polubienie

Dodaj komentarz