Nadchodzi największa fala upałów w tym roku. W przyszłym tygodniu na termometrach ponad 35 stopni

Fot. Facebook

Wszyscy, którzy po chłodnym i deszczowym lipcu stracili nadzieję już na gorące i słoneczne lato, będą miło zaskoczeni. Zgodnie z naszymi wcześniejszymi przewidywaniami, przełom lipca i sierpnia przyniesie zupełną przebudowę układów barycznych, które doprowadzą do adwekcji gorących zwrotnikowych mas powietrza zalegających w Basenie Morza Śródziemnego.
Skąd ten upał?
Już w tej chwili w zachodniej części Morza Śródziemnego rozbudowuje się wyż, który w ciągu najbliższych kilkunastu godzin przesunie się na północny-wschód, nad Bałkany. Tymczasem niż będący nad Wyspami Brytyjskimi pozostanie na swoim miejscu co najmniej do poniedziałku. W ten sposób otworzy się droga do napływu gorącego zwrotnikowego powietrza znad północnej Afryki – przyjemne masy obejmą nie tylko kraje Europy Środkowej czy Południowej, ale również wschodnią część kontynentu. Dodatkowo wszystko wskazuje na to, że letnia aura tym razem zadomowi się na dłużej, bo aż do 5 sierpnia przewidujemy silną antycyklonalną blokadę nad Atlantykiem.
Temperatura wzrośnie do 36-37 stopni
Wszystko wskazuje na to, że przed nami największa fala upałów od dwóch lat. Pierwszy upał pojawi się w niedzielę, kiedy na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce, Kujawach, w centrum, na Śląsku, w Małopolsce i Podkarpaciu słupki rtęci przekroczą 30 stopni, nieco chłodniej na północy – 26-28 stopni. W poniedziałek rześki za sprawą wiatru znad Bałtyku nad samym morzem – 22-24 stopni, a upał pozostanie na Śląsku, w Małopolsce, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i Mazowszu – tam 30-32 stopni. Jednak od wtorku upał i to bardzo niebezpieczny zapanuje już praktycznie wszędzie – najgorzej ma być w regionach południowych i środkowych, a na wschodzie na wschodzie i w Małopolsce – w tych regionach przewidujemy temperatury na poziomie 33-35, a lokalnie nawet 37 stopni. Będzie to zatem najgorętszy początek sierpnia od dwóch lat. Trochę chłodniejszych klimatów spodziewamy się na północy i północnym zachodzie, ale i tam rzadko kiedy w przyszłym tygodniu będzie mniej niż 25 stopni. Prawdopodobnie po nieco chłodniejszym, choć nie zimnym czwartku, od piątku rozpocznie się kolejna potężna fala upałów i znów spodziewamy się nawet 35 stopni.
Będzie sporo słońca, ale nie zabraknie silnych burz
Wraz z upałami wreszcie oczekujemy zdecydowanej poprawy pogody, ale nie do końca będziemy spać spokojnie. Bardzo blisko Polski, nad Niemcami, znajdować się będą fronty atmosferyczne z chłodniejszymi masami powietrza, które co jakiś czas będą wkraczać na teren naszego kraju, przynosząc bardzo gwałtowne burze. Bardzo groźnie może już być w niedzielę na zachodzie, a w poniedziałek w województwach wschodnich i południowych. Wtorek przyniesie potężne nawałnice na Pomorzu i Ziemi Lubuskiej, a w środę w głębi kraju. Burzom będą towarzyszyć ulewne opady nawet do 50 mm, prowadzące do podtopień, grad – w przypadku superkomórek nawet do 5 cm średnicy, a także bardzo silny i porywisty wiatr o prędkości ponad 100 km/h. Z pewnością usłyszymy o zniszczeniach dokonanych przez tak groźne burze.
Nie mniej pamiętajmy, że te burze będą mieć raczej charakter lokalny, będą więc obszary, gdzie nie spadnie kropla deszczu. Wysokie temperatury w połączeniu z brakiem opadów może doprowadzić do gwałtownego wzrostu zagrożenia pożarowego w lasach, zwłaszcza na południu i wschodzie, gdzie deszczu pada niewiele już od kilku ostatnich tygodni.

28.07.2017 12:31

11 myśli na temat “Nadchodzi największa fala upałów w tym roku. W przyszłym tygodniu na termometrach ponad 35 stopni

    1. Bo tak bedzie niby warunki od jutra beda ciagle przez nastepne kilka dni a burz bedzie tyle co kot naplakal moze we wtorek jakis wielki uklad burzowy pojawi sie na zachodzie

      Polubienie

  1. Marzenka ogarnij się z tym językiem bo Pan słucha i widzi wszystko i kiedyś staniesz przed Nim i spalisz się ze wstydu i rozpaczy, z Bogiem i pokój Tobie i Twojej zbłąkanej duszy

    Polubienie

    1. Jeszcze ta czarna z tymi włosami jakby ją piorun je/nął powinna dostać soczystego kopa w dupę za nieumiejętność terminologii meteorologicznej

      Polubienie

  2. Moze wkoncu pojawia sie jakies wielkie uklady burzowe z wbudowanym bow echo ale u mnie na SE to chyba szykuje sie sahara bo nie widac zeby tutaj mialy pojawic sie burze w ciagu trwania tych upalow

    Polubienie

  3. Jeden z portali pogodowych przewiduje ,że środku tygodnia nad Polską,gdy front chłodny zacznie wypierać gorące powietrze dojdzie do prawdziwego armagedonu burzowego 2017. Z obecnych materiałów prognostycznych wynika,że burze spowodują poważny chaos w Polsce. Może dojść nawet do powodzi błyskawicznych, deszcz nawalny 60-100 litrów,wiatr 100-130 km/h,grad 2-5 cm.Najgorsze wydarzy się późnym wtorkowym popołudniem.W takiej sytuacji można spodziewać się potężnych burz,które przejdą do historii i zapiszą się w kartach meteorologii.Nie trzeba chyba dodawać,że przy takiej ogromnej energii burze będą siały zniszczenia i zostanie wydany 2 i 3 stopień zagrożenia. Co o tym sądzisz Marzeno ?

    Polubienie

  4. A debile ze Smrody, męska dzi/ka prostytutka ze Śląska prognozowali zimny sierpień hahahahaha Teraz powinno ze dwa miesiące tak jeb/ć upałami i susza, żeby pozdy//ali z głodu i pragnienia za te kłamstwa razem z tym wieprzem, który się nie mieści w kadrze na Polsacie, ich przyjaciel.

    Polubienie

Dodaj komentarz