Marzec zapowiada się wilgotny, ale czy ciepły? @iStockphoto.com
Marzec to pierwszy miesiąc meteorologicznej wiosny. Temperatury bardzo często w tym okresie przekraczają 10 stopni – bywały i takie marce, podczas których mogliśmy się cieszyć ponad 20 stopniami Celsjusza, ale również nie brakowało takich, kiedy przeważała tęga zima, jak w styczniu. Czy rekordowo ciepły luty i stosunkowo ciepły początek tegorocznego marca jest zapowiedzią wyjątkowo łagodnego miesiąca, a może pogoda niebawem odwróci się o 180 stopni?
Na termometrach od 2-4 st. C na północy do 13-15 st. C na południowym wschodzie @Wikimedia Commons/GerritR/NASA
Choć nie mamy jeszcze nawet połowy lutego, to wczoraj na południu naszego kraju mieliśmy pierwsze powiewy wiosny. Nie tylko było bardzo pogodnie, ale temperatura zaskoczyła – w Jeleniej Górze odnotowano maksymalnie 15,4 st. C. Nie wszędzie było tak pięknie – na północy oraz środkowym wschodzie było sporo chmur, w wielu miejscach padało, a temperatury mieliśmy dużo niższe – w Suwałkach odnotowano -0,3 st. C. W niedzielę niestety pogoda już wszędzie będzie pochmurna i deszczowa, a temperatury pozostaną zróżnicowane – między północą a południem amplituda wyniesie ponad 10 stopni.
Uwaga na występujące w górach zagrożenie lawinowe @Karkonoski Park Narodowy
Silna odwilż w ten weekend wkradnie się nawet wysoko w góry, zwiększając tym samym zagrożenie lawinowe. Warunki do uprawiania turystyki są bardzo trudne, więc należy zachować szczególną ostrożność.
Temperatura spadnie i na ogół zobaczymy od 0 st. C na Suwalszczyźnie do 5 st. C na zachodzie @Shutterstock/FOTODOM
W środę przez Polskę z północnego-zachodu na południowy-wschód naszego kraju przewędrował chłodny front atmosferyczny, któremu towarzyszyły obfite opady, a także silny i porywisty wiatr, a za frontem zaczęło napływać zimne powietrze pochodzenia arktycznego. Temperatura maksymalna wynosiła od 2,8 st. C w Elblągu do 11 st. C w Tarnowie, jednak w wielu regionach Polski najwyższa wartość została odnotowana przed południem. W miarę upływu dnia, kiedy zimne powietrze zaczęło napływać w głąb kraju, deszcz zaczął przechodzić w deszcz ze śniegiem i śnieg, a miejscami pojawiały się burze. W czwartek mniej opadów; więcej pojawi się dopiero pod wieczór i w nocy. Temperatury nieco się obniżą, ale ochłodzenie będzie krótkotrwałe.
W niektórych regionach naszego kraju krajobrazy przejściowo się zabielą @pixabay.com
Zimy nie widać. Co prawda w najbliższym czasie mogą pojawić się przejściowo przymrozki czy opady deszczu ze śniegiem i śniegu, od piątku do naszego kraju z południa będzie płynęło bardzo ciepłe powietrze i w weekend będą takie miejsca w kraju, gdzie aura zrobi się wręcz wiosenna.
Prognozowane wysokie temperatury i opady deszczu nie wpłyną korzystnie na warunki na stokach @Filip Kowalkowski/Gazeta Krakowska
Pojawiające się opady deszczu, a także bardzo wysokie temperatury – zarówno w ciągu dnia, jak i nocy – sprawiają, że warunki narciarskie w górach zaczynają się pogarszać i to pomimo faktu, że trwają ferie zimowe. Niestety, prognozy na ten tydzień również nie wyglądają optymistycznie, bo będzie ciepło i mokro, a dopiero w kolejnym przyjdzie do Polski większe ochłodzenie.
Pierwsza połowa lutego zapowiada się bardzo ciepła, na południu przejściowo zobaczymy nawet 16-17 stopni
Luty to z reguły najzimniejszy miesiąc w roku, ale jednocześnie oznacza ostatnie cztery tygodnie meteorologicznej zimy. Ta jak na razie upływa nam naprawdę bardzo łagodnie, pomimo, że grudzień mieliśmy stosunkowo śnieżny i w drugiej dekadzie mroźny. Sprawdźmy, czy po wyjątkowo ciepłym, bardzo deszczowym styczniu, w lutym doczekamy się wreszcie słońca i mroźniejszej aury?
Wszystko wskazuje na to, że w drugiej dekadzie lutego dojdzie do istotnej przebudowy układów barycznych @Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl
Większość meteorologicznej zimy jest już za nami i nawet jeśli przyniosła ona – w grudniu i styczniu – mniej więcej dwutygodniowe okresy zimna czy śniegu, to i tak zapisuje się póki co jako ciepła i raczej w pierwszej połowie lutego również nie mamy się spodziewać istotnych zmian pod tym względem. Ta prawidłowość nie powinna być jednak żadnym zaskoczeniem, bo zimy mroźne i śnieżne trwające nieprzerwanie od grudnia do marca w aktualnym ocieplającym się klimacie są fizycznie niemożliwe.
Na stokach leży sporo śniegu, a warunki narciarskie są oceniane przeważnie jako dobre i bardzo dobre @skimagazyn.pl
Uczniowie kolejnych czterech województw: łódzkiego, lubuskiego, podkarpackiego i pomorskiego rozpoczynają w poniedziałek ferie zimowe, ale aura w ciągu ostatniego tygodnia raczej tego nie przypominała i na razie nie będzie. Jednak w górach jest śniegu wystarczająco dużo, aby warunki na stokach pozostawały bardzo dobre, więc ci, którzy w tym tygodniu dokonają wypadku w góry, nie powinni mieć większych powodów do narzekań.
W pierwszej części tygodnia zobaczymy sporo pogodnego nieba, a odwilż dotrze nawet na górskie szczyty
Najciemniejsze i miejmy nadzieję najzimniejsze oblicza tegorocznej zimy są już za nami. W przyszłym tygodniu rozpoczyna się luty, a więc jesteśmy tak naprawdę o krok naszej ulubionej pory roku, jaką jest wiosna. Jednak spoglądając na najświeższe prognozy pogody oraz to, co dzieje się aktualnie za oknami, można odnieść wrażenie, że wchodzimy w okres typowego przedwiośnia. W przyszłym tygodniu odwilż dotrze nawet na górskie szczyty, a izoterma 0 stopni podniesie się do 3 kilometrów – coś, co jest normalnie spotykane w maju.
Śnieg i mróz prawdopodobnie w lutym jeszcze nas zaskoczą @pixabay.com
Za oknami zapanowała deszczowa jesień albo – jak kto woli – wczesna wiosna i to w samym środku zimy, czyli statystycznie najzimniejszym okresie w roku. Wielu zastanawia się, czy to już koniec zimy i czeka nas wyjątkowo wczesna wiosna, czy też jest to przejściowy cieplejszy okres przed kolejnym zimowym okresem.
Przez najbliższe dwa tygodnie częściej będzie na plusie, na zachodzie i południu niekiedy nawet powyżej 10 stopni @pixabay.com
Ostatni atak zimy, który trwał około dwóch tygodni, odpuścił. Przed nami okres wysokich łagodnych temperatur oraz silnej cyrkulacji strefowej, która przyniesie sporo opadów i od czasu do czasu również mocniejsze porywy wiatru. Na kolejny atak zimy trzeba będzie poczekać.
Prognoza pogody dla narciarzy @vea valko/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Commons
Ferie zimowe rozpoczęły się w tym roku prawdziwie zimową aurą – z dużą ilością śniegu oraz mrozem. O ile na nizinach z zimą będziemy musieli się przynajmniej na jakiś czas rozstać, Ci, którzy najbliższy tydzień zamierzają spędzić w górach mają zimę zagwarantowaną – nawet jeśli od czasu do czasu popada deszcz i temperatura wzrośnie powyżej zera, warunki narciarskie nie są zagrożone.
Na termometrach od 1-2 stopni na Podlasiu do nawet 10 stopni w rejonie Słubic @istock
W niedzielę już tylko na Podlasiu, wschodzie Mazowsza i Lubelszczyźnie pojawiały się ujemne wartości na termometrach – w Suwałkach odnotowano -2,8 st. C, w Białymstoku -2,1, a w Terespolu -1,6 st. C. Na pozostałym obszarze temperatura wzrosła powyżej zera, a najcieplej było w Nowym Sączu 5,5 st. C oraz w Katowicach i Bielsku-Białej 5,3. W wielu regionach pojawiało się sporo słońca i nie padało. W poniedziałek temperatura już wszędzie wzrośnie powyżej zera, odwilż nawet wkradnie się wysoko w góry, a od zachodu przemieszczał się będzie front atmosferyczny z opadami deszczu. Jednak nie wszędzie trzeba mieć przy sobie parasol.
Nadejdzie odwilż, która przyniesie sporo opadów i silny wiatr, ale będzie też pojawiało się słońce @pixabay.com
Najsilniejszy zimowy okres w pogodzie w tym sezonie, który w większości kraj trwał przez około dwa tygodnie, przechodzi do historii. Nowy tydzień przyniesie odwilż, która na nizinach stopi pokrywę śnieżną. Co prawda w drugiej połowie tygodnia zima będzie próbowała wrócić nad wschodnie regiony Polski, gdzie temperatura spadnie i nawet pojawi się śnieg, to jednak generalnie na kolejny zimowy okres w całym kraju trzeba będzie poczekać dłużej.
Na termometrach będzie od -4 st. C na Suwalszczyźnie do 5 st. C na Dolnym Śląsku @pixabay.com
W sobotę zgodnie z przewidywaniami ładna pogoda dominowała w południowych regionach naszego kraju, tj. na południu woj. lubuskiego, na Dolnym i Górnym Śląsku, w Małopolsce i Podkarpaciu. Nad resztą Polski dominowało znacznie większe zachmurzenie, a w miarę upływu dnia z północy na południe przemieszczała się strefa intensywnych opadów – przeważnie śniegu, a na Pomorzu, Kujawach i północy Wielkopolski padał również deszcz ze śniegiem i sam deszcz. Temperatura na wys. 2 metrów wynosiła od -2,2 st. C w Kłodzku, -0,4 st. C w Sulejowie, -0,1 st. C w Zakopanem, ale na pozostałym obszarze temperatura przekroczyła 0, a w Szczecinie i Ustce odnotowano 3,5 st. C. W niedzielę pogoda w większości kraju poprawi się; w wielu regionach wyjrzy słońce i na przeważającym obszarze będzie powyżej zera; mróz utrzyma się od Podlasia i Warmii po Lubelszczyznę i Roztocze.
Przed nami ostatnie godziny prawdziwie zimowej pogody, zanim nadejdzie odwilż i przynajmniej na nizinach stopi zalegającą pokrywę śnieżną. Piątek w większości naszego kraju był słoneczny i suchy, jedynie na północy chmurzyło się i zwłaszcza na Pomorzu, a wieczorem na północy Wielkopolski, Kujawach, Warmii i Mazurach oraz Suwalszczyźnie występowały opady śniegu, a wzdłuż wybrzeża, gdzie wystąpiła konwekcja głęboka, nawet burze. Najniższą temperaturę maksymalną mieliśmy na Podhalu – minus 4,7 st. C, a najwyższą – 2,7 st. C powyżej zera – w Łebie. W sobotę na północy Polski już od samego rana występowały będą opady związane z kolejnym niżem, który znad Obwodu Kaliningradzkiego przewędruje nad południową Litwę. W miarę upływu dnia opadów będzie więcej, ale na krańcach południowych, Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej nie zabraknie też słońca. Temperatury już prawie wszędzie będą dodatnie.
Od czasu do czasu mocniej powieje wiatr, który może powodować szkody @restorationlocal.com
Po dwóch tygodniach dominowania zimowej pogody – czasami bardziej ostrej, ale niekiedy również łagodnej – nadchodzą duże zmiany. Już na początku nowego tygodnia nastąpi zupełna przebudowa baryczna, która przyczyni się do odwilży i to wcale nie byle jakiej. Będą takie dni, kiedy na zachodzie i południu naszego kraju temperatury przekroczą 10 stopni C.
W ciągu dnia w większości kraju będzie powyżej zera, więc śnieg zacznie się topić @pixabay.com
Po chwilowym ociepleniu, które miało miało miejsce w ostatnich godzinach na południu, w centrum oraz częściowo na wschodzie, zaczęła wracać zima, ale niestety na krótko. W weekend w wielu regionach Polski północnej i częściowo wschodniej białego puchu jeszcze przybędzie, nim na początku nowego tygodnia kres zimowej aurze na bliżej nieokreślony czas położy cyrkulacja atlantycka.
W przyszłym tygodniu pojawi się silna odwilż, na południu temperatura ma szansę sięgnąć nawet 15 stopni @emkielce.pl
Tegoroczną zimę w Europie Środkowej, w tym w Polsce cechuje duża zmienność. Pojawiają się okresy, trwające średnio około dwóch tygodni, które przynoszą niskie temperatury i opady śniegu, a nowe fale zimna są przeplatane wzmocnieniem cyrkulacji strefowej, które przynoszą wzrost wartości na termometrach, silny wiatr i sporo opadów deszczu. Wszystko wskazuje na to, że dni zimowej aury, z którą mamy do czynienia z niewielkimi przerwami praktycznie od święta Trzech Króli, są już policzone i środek zimy będzie wyjątkowo łagodny.
W nocy z powodu wiatru halnego na południu naszego kraju temperatura może podskoczyć nawet do 10 stopni @pixabay
Taką zimę lubimy. Za nami doba z całodobowym mrozem praktycznie w całym kraju – we wtorek w najcieplejszym momencie dnia odnotowano od -4,7 st. C w Elblągu do 1,7 st. C w Nowym Sączu. Poranek z kolei przynosi spory mróz, zwłaszcza na północnym wschodzie, gdzie temperatura spadła poniżej -15 stopni. Wczorajszy dzień przyniósł również sporo pogodnego nieba, a śnieg padał na Warmii i Mazurach, Podlasiu, północy Mazowsza, a także na zachodzie i południu Polski. Dzisiaj w ciągu dnia będzie sporo pogodnego nieba, ale wiatr halny, który pojawi się na południu ma być zapowiedzią zmian począwszy od godzin wieczornych.
Zobacz szczegóły prognozy pogody na najbliższe dni @pixabay.com
Wielkimi krokami zbliżamy się do szczytu zimy, która w tym roku póki co bardziej przypomina tę, która powinna dominować o tej porze. W najbliższych dniach przejściowo na południu i w centrum zrobi się cieplej, nawet do silnej odwilży, gdzie pojawi się deszcz, a zalegająca pokrywa śnieżna zacznie się topić. Jednak zdecydowany wzrost temperatury nastąpi mniej więcej od niedzieli, kiedy z zimą pożegnamy się na bliżej nieokreślony czas.
W tym tygodniu w większości kraju jeszcze lekka zima, ale na południu i w centrum w środę i czwartek odwilż @pixabay.com
Osoby, które kochają śnieg i zimową aurę, powinni najbliższe dni wykorzystać do woli, ponieważ już za kilka dni Atlantyk rozhula się na dobre i czeka nas ponownie długi okres z temperaturami bardziej jesiennymi lub jak kto woli wiosennymi, niewiele wspólnymi z porą roku, która powinna panować o tej porze roku.
Warunki do szusowania na większości stoków pozostają bardzo dobre @AJD
Uczniowie czterech województw: zachodniopomorskiego, dolnośląskiego, opolskiego i mazowieckiego rozpoczęli ferie zimowe. Ci, którzy ten tydzień wybrali spędzenie wolnego czasu w górach, mogą liczyć na naprawdę dobre warunki do szusowania. Jeżeli chodzi o pogodę, to w połowie tygodnia przejściowo nastąpi ocieplenie i to znaczne, a w dodatku pojawi się silny wiatr halny.
Na ogół zimowo, ale w połowie tygodnia, zwłaszcza na południu i w centrum, przejściowo możemy być zaskoczeni
Tegoroczna zima, choć przynosi również okresy cieplejsze, zgodnie z zapewnieniami już z wielu miesięcy jest zupełnie inna od tych sprzed roku czy dwóch lat – jak na razie śniegu i dni mroźnych było więcej, a wszystko wskazuje na to, że jeszcze przybędzie, gdyż nadchodzący tydzień też zapowiada się bardziej zimowo… no może z małą przerwą.
PRZYRODA , POGODA, KLIMAT 
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.