Patrząc na to, co dzieje się na aktualnie na termometrach, aż trudno uwierzyć, że jeszcze na początku tego tygodnia popołudniami słupki rtęci przekraczały 25 stopni, a nawet o poranku było 13-15 stopni. Od wczoraj notujemy w Polsce pierwszą falę ujemnych temperatur – mróz chwycił nie tylko przy gruncie, ale również na wysokości dwóch metrów.
Do Polski za sprawą potężnego wału wysokiego ciśnienia, rozciągającego się od Rosji i Krajów Nadbałtyckich, przez Europę Środkową i Zachodnią po Półwysep Iberyjski rozciąga się potężny wyż. Ten wyż zaciąga do Polski zimne i suche powietrze polarnokontynentalne ze wschodu, znad głębi Azji. Z tego powodu temperatura po zachodzie słońca bardzo szybko spada, osiągając tak niskie wartości.
W sobotę nad ranem najniższą temperaturę zanotowano w Zakopanem – minus 3,6 stopnia Celsjusza, następnie w Kozienicach – minus 3,2, w Suwałkach i Zamościu minus 2,7 stopnia, w Ostrołęce -2,3 stopnia, w Białymstoku -2 stopnie. Cieplej było nawet wysoko w górach – na Kasprowym Wierchu -1,8 stopnia Celsjusza, a na Śnieżce -0,9 stopnia Celsjusza.
Wyższa temperatura w górach niż na nizinach to typowe zjawisko o tej porze roku, zwane popularnie inwersją. Występuje ono najczęściej od września do marca, kiedy znajdujemy się w pobliżu ośrodka wysokiego ciśnienia. Charakteryzuje się ono tym, że im wyżej, tym temperatura powietrza rośnie zamiast spadać. Idealnie widać to na dzisiejszym radiosondażu z Legionowa z godz. 00UTC. Widać, że przy powierzchni ziemi temperatura gwałtownie spada, a na wysokości 1000 hPa było już blisko 10 stopni.
Przed nami mroźne jeszcze co najmniej dwie noce. Przez dwie najbliższe doby pozostaniemy w chłodnej polarnokontynentalnej masie powietrza. O ile w ciągu dnia słupki rtęci wskazywać będą 10-14 stopni, to po zachodzie słońca za sprawą bezchmurnego nieba i niskiej prędkości wiatru temperatura będzie gwałtownie spadać. Przed wschodem słońca na przeważającym obszarze zobaczymy ujemne temperatury – na wschodzie, południu oraz w centrum od -3 do -1 stopnia, a w regionach podgórskich, np. na Podhalu będzie jeszcze zimniej – nawet około -5 stopni. Jeszcze zimniej będzie przy gruncie. Już ostatniego poranka w Kozienicach i Białymstoku na wysokości kilka centymetrów nad gruntem zmierzono -6 stopni, ale w niedzielę i poniedziałek może być jeszcze zimniej – nawet 7-8 stopni poniżej zera.
Cieplejsze noce przyjdą od wtorku, kiedy na zachodzie i północy nie będzie mniej niż 5-6 stopni, a na wybrzeżu nawet 8-9 stopni. Jednak od środy przy większych rozpogodzeniach wciąż możliwe są spadki temperatur w okolicach zera lub lekko poniżej. Na większe ocieplenie przyjdzie nam poczekać prawdopodobnie do przełomu II i III dekady października.
Źródło: Przyroda, Pogoda, Klimat
Co wy gadacie. Zim już nie będzie. Tak powiedziała Marzenka i rozebrała swój bunkier. I teraz ma znowu stawiać? Wiecie jak podrożały materiały budowlane w tym PiSowskim grajdole?
PolubieniePolubienie
Zimy zawsze będą i to wszędzie: kwestią sporną i niejednoznaczną jedynie będzie ich łagodność lub surowość. 🙂
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
U mnie juz tylko plus 2C. Na samochodzie szron 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U mnie obecnie jest +3. Ciekawi mnie do ilu zejdzie do rana 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
U mnie juz tylko plus 2C. Na samochodzie szron 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
U mnie jest +4C,ale to pewnie dlatego,że ja mieszkam trochę wyżej.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Bardzo możliwe
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Widać w długoterminowych prognozach przewijające się zimno po 20.10 na północy Europy i co jakiś czas łatki ze zsunięciem się tego zimna dalej na południe, ale jak się to rozwinie zobaczymy.
Możliwe że przejściowo się ociepli, ale jeśli powstanie blokada nad Atlantykiem to te zimno może zaatakować.
Może być poślizg kilkudniowy, zobaczymy.
Ciekawe wystąpiło w 2012, kiedy między 18 a 21.10 było nawet około 20 stopni, by za kilka dni doszło do blokady i uderzenia śnieżyc i mrozu.🌨️
PolubieniePolubione przez 4 ludzi
Komentarz UM-Meteo z 27 października 2012 🙂
„Dzisiaj rano niż znajduje się nad północnymi Włochami i Adriatykiem. Izobary mają kształt elipsy o dłuższej osi wzdłuż frontu, to jest wzdłuż kierunku SW – NE. Na froncie tworzą się fale, z których jedna jutro rano znajdzie się na pograniczu węgiersko-rumuńskim, druga nad Białorusią. Powierzchnia frontowa pochylona jest w stronę powietrza chłodnego i nad nią wślizgiem napływa powietrze ciepłe — stąd opady od deszczu po śnieg.
Dzisiaj do południa strefa opadów rozszerzając się obejmie południową połowę Polski i Mazury, wieczorem zacznie odsuwać się na wschód z Dolnego Śląska. Mimo, że linia frontu z obszarem obniżonego ciśnienia także odsuwa się od Polski na wschód, chmury opadowe będą sięgać nad wschodnie województwa jeszcze przez następną dobę, a nad Bieszczady i Podkarpacie przez kolejną.
Ruchowi fal na froncie wraz z przesuwaniem na wschód obszaru obniżonego ciśnienia odpowiada wzrost ciśnienia nad środkową Europą w formie klina wyżu z rozpogodzeniami i nocnymi przymrozkami. Do tych zmian dołącza się ruch układu niżowego z Atlantyku w kierunku Skandynawii. Po zachodniej stronie tego układu spływa szeroką strugą powietrze arktyczne, po wschodniej stronie będzie od połowy tygodnia transportowane do Europy zachodniej i środkowej z rejonu Azorów ciepłe powietrze; jest to wymiana południkowa mas powietrza: na „akcję” chłodu z północy następuje na przylegającym obszarze „reakcja” ciepłych mas z południa. Chłód w kończącym się tygodniu napłynął do nas, ciepła masa z Bałkanów transportowana jest przez Ukrainę nad Rosję, do nas dotarła nad powierzchnią frontową ze strefą opadów.”
Nim spadł śnieg najpierw sowicie polało, przynajmniej na południu Polski. 🙂 Według najbliższej oficjalnej stacji (Kraków-Balice) przed całkowitym załamaniem pogody zebrało się ponad 30 l. wody (w stanie ciekłym). 🙂
Sytuacja baryczna wyglądała pewnie tak, że wyż znajdujący się na południowy-wschód od Polski (kilka dni wcześniej- Kourosh) „uciekł” na północ Europy, a z kolei ośrodek niżowy, który mieścił się na północnym-zachodzie wywędrował na południe, nad akweny Morza Śródziemnego i doszło do czego miało dojść: czyli intensywne opady o charakterze południkowym: najpierw deszczu, później deszczu ze śniegiem i śniegu. 😦
PolubieniePolubienie
Ośrodek niżowy musiał mieścić się gdzieś koło Norwegii. 🙂
PolubieniePolubienie
Głównie w 3 dekadzie się ocieplić by mogło, ale po Wszystkich Świętych kolejne uderzenie ujemnych anomalii.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Lukas,jak Ty to widzisz ? Chodzi mi o termin po 20 października i początek listopada.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Około 25 października może się na kilka dni ocieplić, może przy halnym będzie około 20 stopni, ale od Wszystkich Świętych ponownie może się ochładzać i tutaj już na nizinach może pojawić się śnieg.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki. O proszę,to jak na ostatnie standardy wczesny byłby ten incydent zimowy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Marzenko czy jesień będzie dynamiczna?????????🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤗🤩🤩🤩🤩😍😍😍😍😍💛💛💛💛💜💜💜💜❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Widać bardzo solidne blokowanie cyrkulacji. Bardzo słaby wiatr słoneczny, wysokie promieniowanie galaktyczne.
![](https://www.cpc.ncep.noaa.gov/products/precip/CWlink/blocking/real_time_nh/500gz_anomalies_nh.gif)
PolubieniePolubione przez 4 ludzi
Tak, tak, a wrzesień drugi najcieplejszy w historii 🤦♂️ Do tego jakoś nie masz odwagi się odnieść 🤷♂️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wrzesień drugi najcieplejszy w historii? 🙂 To pewnie nie tegoroczny. 😦
Celowałbym raczej w takie przypadki jak np. 1999, 2006 czy 2018. 🙂 Dane z tych miesięcy pokazują, że nie muszą występować Bóg wie jakie wielkie upały czy niezwykle gorące okresy, wystarczy, że anomalia dodatnia temp. jest regularna: tj. trwa dłużej niż kilka dni z rzędu. 🙂 Niestety na anomalię zapracowały też bardzo ciepłe noce, dlatego w sumie nie jestem ulubieńcem tych miesięcy. 😦
PolubieniePolubienie
Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że 3 dekada października staje się bardzo niepewna: przeważają na razie scenariusze chłodne, ale jeżeli okaże się, że chłód się w najbliższych dniach „wyładuje”, to w sumie niewykluczony będzie (najprawdopodobniej ostatni w tym roku) powrót przejściowego większego ciepła z temp. na poziomie ok. +20 C. 🙂 Pierwsze konkretniejsze uderzenie zimy (poza górami i ewentualnie obszarami podgórskimi) pewnie będzie miało miejsce koło połowy listopada (tuż po Dniu Niepodległości). 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak mi się tylko wydaje. 🙂
PolubieniePolubienie
A to już normalne u nas na nizinach najwcześniej się u nas zaczynała zima 18 listopada np 1993 że śniegiem i mrozem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Widzę, że chyba ktoś tu się zasugerował GFS z 06 UTC. Bo tak się składa, że on też widzi ocieplenie na początku trzeciej dekady; miejscami do 20-22°C.
Szczerze, wątpię w to ocieplenie. To już prędzej spadnie deszcz ze śniegiem i śnieg.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może być, ale dopiero około 25 października, lub tuż po tej dacie. 20 października jeszcze może może być chłodno.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cfsv2 jeszcze kilka dni temu prognozował miejscami 2 stopnie anomalii na plus dla obecnego miesiąca, a teraz daje w okolicach normy i blisko na SE od Polski ujemną anomalie.
Można rzec szybkie przebudzenie.
Ciekawe co widzi w grudniu 😁.
Zaskakujące w okolicach normy.
Czyżby jednak zimny grudzień był🤔.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Też to zauważyłem.
Grudzień w normie wg CFSv2?
Normalnie święto. 😁
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie ma się czym podniecać, ten model nie potrafi przewidzieć miesiąc do przodu a wy cieszycie się że widzi w noormie Grudzień, także nie zawracam sobie głowy tym modelem, już lepszy jest GFS
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Najbliższe dni przyczynią się do tego, że anomalia tegorocznego października spadnie (i to całkiem konkretnie). 🙂
PolubieniePolubienie
Gdyby jeszcze do tego sprawdziły się prognozy co do zimowego incydentu w trzeciej dekadzie października to ta anomalia na minus byłaby jeszcze niższa.
PolubieniePolubione przez 1 osoba