Zakończył się sezon huraganowy 2021. Był trzecim najbardziej intensywnym w historii

Po raz drugi z rzędu wyczerpaną całą listę nazewnictwa dla burz @/yaleclimateconnections.org

Intensywny sezon huraganów dobiegł we wtorek do końca. W Basenie Atlantyku był on trzecim najbardziej aktywnym w historii, choć burz i huraganów powstało mniej niż w rekordowym zeszłym roku.

Jak informuje Narodowa Agencja ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA), w tym sezonie – od 1 czerwca do 30 listopada – rozwinęło się 21 nazwanych burz tropikalnych i huraganów. Więcej burz – 30 – miało miejsce w 2020 r., a 28 w 2005. Średnio na jeden sezon przypada 14 nazwanych burz, które powstają, kiedy wiatr osiąga prędkość od 63 do 117 km/godz.

To drugi rok z rzędu, kiedy nazewnictwo burz i huraganów został całkowicie wyczerpany. Jako pierwsza – w maju pojawiła się burza tropikalna Ana, a ostatnia – burza tropikalna Wanda zakończyła sezon 8 listopada. Od 2015 roku wszystkie sezony „wyprodukowały” znacznie więcej niż niż zwykle.

Choć burz tropikalnych było więcej, siedem z nich stało się huraganami, którym towarzyszył wiatr o prędkości powyżej 117 km/godz. To tyle, ile wynosi przeciętna z ostatnich 30 lat – zauważa meteorolog portalu weather.com Jonathan Erdman. Dodał, że w zeszłym roku liczba huraganów była dwukrotnie większa.

Osiem burz przeszło przez terytorium Stanów Zjednoczonych, dokonując poważnych zniszczeń. Badacz huraganów z Colorado State University, Phil Klotzbach, powiedział portalowi USA Today, że rok 2021 zostanie najbardziej zapamiętany z powodu huraganu Ida, który spowodował zniszczenia zarówno na środkowym wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, jak i ulewne deszcze w stanach środkowoatlantyckich”.

Ida uderzyła w wybrzeże Luizjany 29 sierpnia z wiatrem o prędkości 241 km/godz., w szesnastą rocznicę przejścia huraganu Katrina. Po zdewastowania południa i pomimo tego, że została zdegradowany do tropikalnej depresji, Ida kontynuowała podróż w kierunku środkowego Atlantyku i północnego wschodu przez kilka następnych dni, powodując kataswtrofalne powodzie. Według Centers for Disease Control and Prevention co najmniej 53 osoby zmarły z powodu utonięcia, wiele w Nowym Jorku.

Według CDC Ida zabiła w Stanach Zjednoczonych 91 osób. NOAA oszacowała, że huragan wyrządził prawie 65 miliardów dolarów szkód. Erdman podkreślił, że był to piąty najbardziej kosztowny cyklon tropikalny w historii Stanów Zjednoczonych, zaraz za Katriną, Harveyem, Marią i Sandy.

„Ida to świetny przykład, że huragany i burze nie są problemem jedynie dla wybrzeża” – dodał. Inne godne uwagi burze to: huragan Henri, który stał się pierwszą nazwaną burzą, jaka dotarła w Rhode Island od czasu huraganu Bob w 1991 roku (Henri pozostawał burzą tropikalną w momencie wyjścia na ląd). Tymczasem huragan Nicholas był pierwszym huraganem, który uderzył w Teksas we wrześniu od 13 lat.

Choć sezon 2021 zakończył się powyżej normy, największą niespodzianką był prawdopodobnie spokojny koniec sezonu, zwłaszcza na Karaibach – podkreślił Klotzbach w wywiadzie dla USA TODAY. „Zwykle cieplejsze niż zwykle Karaiby w połączeniu z warunkami La Niña tworzą środowisko bardziej sprzyjające dla burz” – zaznacza. Dodał jednak, że w październiku i listopadzie 2021 r. na Karaibach generalnie występowały silniejsze niż zwykle uskoki wiatru, a także były dość sucho, co wyraźnie tłumiło powstanie burz w tych regionach.

Źródło: USA Today

Dodaj komentarz