Jak wynika ze wstępnych danych opublikowanych we wtorek przez krajowe służby meteorologiczne, zeszły rok będzie drugim najcieplejszym w historii Wielkiej Brytanii.
Według biura meteorologicznego Met Office średnia temperatura była tymczasowa wyższa niż w jakimkolwiek innym roku od 1884 r., z wyjątkiem 2022 r., co stanowi kontynuację trendu ocieplenia, który stał się „znacznie bardziej prawdopodobny” w wyniku zmian klimatycznych wywołanych przez człowieka.
Dodało, że Walia i Irlandia Północna – dwa z czterech krajów tworzących Wielką Brytanię – drugi rok z rzędu odnotowały najcieplejszy rok w historii.
Naukowcy podkreślają, że tak ciepły rok zdarzałby się tylko raz na 500 lat, gdyby nie globalne ocieplenie spowodowane przez człowieka. Wszystkie dziesięć najcieplejszych lat w kraju odnotowano od 2003 r.
Tymczasem agencja poinformowała, że rok 2023 był również najcieplejszym rokiem w Wielkiej Brytanii pod względem temperatury minimalnej.
„Obserwacje klimatu Wielkiej Brytanii są jasne (…). Zmiany klimatyczne będą miały długoterminowy wpływ na rekordy temperatury w Wielkiej Brytanii”– stwierdził w oświadczeniu Mike Kendon, starszy naukowiec Met Office.
Chociaż nasz klimat generalnie cechuje zmienność, z okresami bardziej chłodnej i wilgotnej pogody, w ostatnich dziesięcioleciach zaobserwowaliśmy spadek liczby rekordów temperatur maksymalnych. „Oczekujemy, że ten schemat będzie się utrzymywał, ponieważ nasz klimat będzie się nadal zmieniał w nadchodzących latach w wyniku zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka” – zauważył Kendon.
Dane pojawiły się w chwili, gdy społeczności na całym świecie borykają się w ostatnich latach z ekstremalnymi warunkami pogodowymi, w tym falami upałów, suszami i pożarami, które wg naukowców zaostrzają się z powodu zmian klimatycznych.
Unijna Służba ds. Zmian Klimatu Copernicus podała w zeszłym miesiącu, że rok 2023 w skali globalnej będzie najcieplejszym w historii świata, na co wpływ ma najwyższy poziom dwutlenku węgla w atmosferze od co najmniej 2 mln, a także wpływ zjawiska El Niño na Pacyfiku.
Zeszłorocznym wysokim temperaturom w Wielkiej Brytanii towarzyszyły fale upałów, zwłaszcza w czerwcu i wrześniu, a w ośmiu z dwunastu miesięcy temperatury były powyżej średniej.
Tymczasowa średnia temperatura wynosząca 9,97 stopnia Celsjusza stawia rok 2023 nieznacznie w tyle za rokiem poprzednim (10,03 stopnia Celsjusza), kiedy Anglia pobiła swój rekord temperatury wszechczasów, przekraczając po raz pierwszy granicę 40 stopni Celsjusza. Met Office podaje, że w dzisiejszym gorącym klimacie tak ciepłych lat można spodziewać się co trzy lata.
Minionym rok okazał się również drugim najcieplejszym w rankingu temperatur środkowej Anglii (CET), najdłuższym na świecie instrumentalnym szeregu temperatur datowanym na rok 1659 – zauważyło Met Office.
Kendon powiedział, że w 2023 r. wystąpiło również więcej opadów deszczu niż zwykle, a na dane miały wpływ m.in. takie burze jak Babet i Ciarán. „Symulacje klimatyczne sugerują wzrost częstotliwości cieplejszych i bardziej suchych lat oraz cieplejszych i bardziej wilgotnych zim. Cieplejsza atmosfera ma większą zdolność zatrzymywania wilgoci, zatem w miarę ocieplania się klimatu spodziewamy się, że stanie się on również bardziej wilgotny, co widać również w obserwacjach” – dodał.
Dyrektor ds. polityki Greenpeace UK, Doug Parr, powiedział, że „alarmy klimatyczne biją” i oskarżył brytyjskiego premiera indyjskiego pochodzenia, Rishi Sunaka, o bierne działania mające na celu powstrzymanie zmian klimatycznych.
W zeszłym roku brytyjski przywódca ogłosił złagodzenie kilku polityk mających na celu osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla netto do 2050 r., przy jednoczesnym umożliwieniu nowych odwiertów ropy i gazu na Morzu Północnym.
„Istnieje ogromne poparcie wyborców dla działań klimatycznych i można by pomyśleć, że ta wiadomość będzie wymagała natychmiastowej reakcji ze strony brytyjskiego rządu” – zauważył Parr.
Nalegał, aby Sunak zmienił decyzje i przedstawił „odważną politykę niezbędną do rozwiązania kryzysu klimatycznego” lub zaryzykował pozostawienie po sobie „niepowodzenia klimatycznego”.
„Ociepleniu [w 2023 r.] towarzyszy podnoszenie się poziomu morza wokół naszych wybrzeży, intensywniejsze opady deszczu oraz bardziej śmiercionośne fale upałów, a wszystkie one szkodzą rosnącej liczbie ludzkich istnień i źródeł utrzymania w Wielkiej Brytanii. Wszystkie te skutki będą narastać, aż świat osiągnie zerową emisję netto” – powiedział w wywiadzie dla Guardiana Bob Ward, dyrektor ds. polityki w Instytucie Badawczym Grantham ds. Zmian Klimatycznych w London School of Economics.
„Wielka Brytania powinna dawać przykład w walce z przyczynami zmian klimatycznych, w szczególności paliwami kopalnymi” – stwierdził, dodając, że brytyjski premier Rishi Sunak „musi pokazać, że rozumie, jak konieczne jest przyspieszanie, a nie spowolnienia przejścia na zerową emisję netto”.
Źródło: The Guardian/AFP
PRZYRODA , POGODA, KLIMAT 