Ptasia grypa zabiła ponad 95 proc. szczeniąt słoni południowych u wybrzeża Argentyny

Ponad 17 000 szczeniąt słoni południowych znaleziono martwych na argentyńskim półwyspie Valdés @Maxi Jonas

Ponad 17 tysięcy szczeniąt południowych fok słoniowych – stanowiących 95 proc. szczeniąt, które przyszły na świat w ubiegłym roku – zmarło masowo z powodu wysoce zjadliwego szczepu H5N1, znanego jako ptasia grypa na półwyspie Valdés w Argentynie. Eksperci ostrzegają, że wirus jest niezwykle

Wybuch ptasiej grypy został oficjalnie potwierdzony przez argentyńską rządową służbę zdrowia zwierząt (SENASA), budząc obawy wśród obrońców przyrody oraz naukowców, że wirus zmutował i zaczął przenosić się z ssaka na ssaka.

„Zacząłem pracować z tymi zwierzętami w latach 70. i nigdy nie widziałem czegoś takiego. Nikt czegoś takiego nie widział” – zauważył w wywiadzie dla Live Science Claudio Campagna, badacz zajmujący się ochroną przyrody w Wildlife Conservation Society (WSC) w Argentynie oraz główny autor nowego badania na temat masowego wymierania.

„Widok fok znalezionych martwych lub umierających wzdłuż plaż lęgowych można opisać jedynie jako apokaliptyczny” – stwierdził z kolei Chris Walzer, dyrektor ds. zdrowia w Wildlife Conservation Society (WCS). „Ta śmierć w 2023 r. wyraźnie kontrastuje z 18 tys. szczeniąt urodzonych i pomyślnie odsadzonych w 2022 r.” – wyjaśnił Walzer.

W artykule opublikowanym 25 grudnia w czasopiśmie Marine Mammal Science naukowcy donoszą o „katastrofalnej” śmiertelności szczeniąt południowej foki słoniowej (Mirounga leonina) w listopadzie 2023 roku. Szczenięta te przychodzą na świat zwykle od września do listopada i pozostają z matką przez około trzy tygodnie.

Dane terenowe zostały pobrane z trzech obszarów wzdłuż półwyspu Valdés, który składa się z około 500 kilometrów linii brzegowej. „Odkryliśmy, że 96 proc. szczeniąt w badanych obszarach zmarło, a wiemy, że w 2022 roku przyszło na świat około 18 tys., więc praktycznie cała produkcja została utracona” – zauważył Campagna.

Naukowcy nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób wirus wpłynął na populację dorosłych fok słoniowych, ale w artykule poinformowano o 46 zgonach dorosłych osobnikach na plaży o sporym zagęszczeniu, gdzie pojedynczy zgon w typowym roku byłby rzadkością.

Zainfekowane zwierzęta wykazywały objawy neurologiczne i oddechowe, takie jak drżenie głowy, wydzielina z nosa czy brak koordynacji.

Naukowcy rozważają teraz, czy transmisja rzeczywiście zachodzi między ssakami. Ekperci wcześniej zakładali, że ssaki są infekowane przez kontakt z ptakami poprzez odchody lub ich martwe zwłoki. Campagna zwrócił jednak uwagę, że szczenięta karmione są głównie przez matki, a zatem nie spożywają zakażonych ptaków.

Przeniesienie wirusa z ssaka na ssaka „pozwala wyjaśnić tak dużą liczbę martwych szczeniąt” – zauważył. Ten sam wirus jest odpowiedzialny za inne przypadki masowej śmiertelności w Ameryce Południowej, w tym tysiące zgonów lwów morskich w Peru, Chile, Argentynie, Urugwaju oraz Brazylii.

Campagna powiedział, że możliwe jest również, iż wirus dokonał skoku między ssakami, kiedy został przeniesiony z kolonii lwów morskich na foki słoniowe.

Masowa śmierć szczeniąt fok może mieć wpływ na populację przez wiele lat. Południowe słonie morskie potrzebują średnio od trzech do sześciu lat, aby dojrzeć płciowo, co oznacza, że kolonie mogą stanąć w obliczu gwałtownie zmniejszonej ich liczby w latach 2026-2027, kiedy mniej młodych fok może zostać zrekrutowanych do populacji lęgowej.

WSC planuje policzyć całą populację we wrześniu. „Wtedy będziemy mieli dokładną liczbę pozostałych samic” – zauważył Campagna. „Być może będą to dobre wieści i śmiertelność nie będzie tak wysoka” – dodał.

Chociaż wirus H5N1 występuje od 1996 roku, przez lata krążył głównie wśród ptaków domowych, co doprowadziło do wybicia setek milionów zwierząt. W wyniku transmisji do populacji dzikich ptaków, wirus dotarł teraz na Antarktydę, co prawdopodobnie ma związek ze zmianami w migracjach spowodowanymi zmianami klimatu.

Źródło: Live Science/Science Alert

Dodaj komentarz