Tragedia podczas wiecu wyborczego w Meksyku. Z powodu wichury nie żyje 9 osób

Gwałtowne porywy wiatru osiągały 70 km/h @Alberto Lopez/AP

Silny podmuch wiatru przewrócił w środę wieczorem scenę podczas wiecu wyborczego w meksykańskim stanie Nuevo Leon, zabijając co najmniej dziewięć osób, a ponadto spowodowało obrażenia u 63 oraz wiele innych zostało uwięzionych pod gruzami.

Do katastrofy doszło podczas wydarzenia, w którym uczestniczył kandydat na prezydenta Jorge Álvarez Máynez. Mężczyzna zdołał uciec. Nagrania wideo z incydentu w mediach społecznościowych pokazują ludzi krzyczących, uciekających i wspinających się na metalowe sondaże.

Następnie żołnierze, policja oraz inni funkcjonariusze przemierzali teren parku, gdzie miało miejsce wydarzenie, podczas gdy wiele osób w pobliżu siedziało oszołomionych i zdruzgotanych tragedią.

Prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador powiedział, że „przesyła uścisk członkom rodzin, przyjaciołom ofiar oraz zwolennikom politycznym”. Kondolencje napłynęły z całego Meksyku, w tym od innych kandydatów na prezydenta.

Meksykańskie służby meteorologiczne prognozowały silne wiatry w całym regionie, ostrzegając przed porywami wiatru do 70 kilometrów na godzinę.

W wiadomości wideo gubernator Nuevo Leon Samuel Garcia, czołowy członek partii Ruch Obywatelski Máyneza, poprosił mieszkańców o schronienie się w domach przez następne dwie godziny ze względu na szalejącą nawałnicę. Poinformował o potwierdzonych dziewięciu ofiarach śmiertelnych oraz dziesiątkach rannych.

Máynez napisał na swoich kontach w mediach społecznościowych, że udał się do szpitala po wypadku na zamożnych przedmieściach San Pedro Garza Garcia, niedaleko miasta Monterrey. Dodał, że jest w dobrym stanie. „Jedyną ważną rzeczą w tym momencie jest opieka nad ofiarami wypadku” – napisał.

Miguel Treviño, burmistrz San Pedro Garza Garcia, napisał na swoich kontach w mediach społecznościowych: „Moje modlitwy są z ofiarami”.

W tym i przyszłym tygodniu odbędą się kampanie wyborcze przed wyborami prezydenckimi, stanowymi i samorządowymi, które odbędą się w Meksyku 2 czerwca.

Nagrania z miejsca wypadku pokazują, jak Máynez macha ręką, kiedy tłum skanduje jego imię. Ale potem spojrzał w górę i zobaczył gigantyczny ekran oraz metalową konstrukcję spadającą w jego kierunku. Pobiegł szybko w kierunku tylnej części sceny, aby uniknąć uderzenia konstrukcji, która wydawała się składać ze stosunkowo lekkich elementów szkieletu, a także czegoś, co miało być ekranem z logo partii oraz światłami w stylu teatralnym.

Álvarez Máynez poinformował później, że zawiesza wszystkie działania kampanii w wyniku incydentu, ale pozostanie w stanie, aby monitorować sytuację i ofiary.

„Musimy być solidarni, nie ma nic, co mogłoby naprawić wypadek, szkody tego rodzaju, a [ludzie] nie będą sami w obliczu tej tragedii i przez konsekwencje, jakie ta tragedia będzie miała w ich życiu” – podkreślił kandydat na prezydenta.

Rozmawiając z dziennikarzami, Álvarez Maynez powiedział, że zespoły Obrony Cywilnej sprawdziły „strukturę” przed wydarzeniem, ale nasilenie podmuchów wiatru zaskoczyło organizatorów.

„Warunki pogodowe były bardzo nietypowe: deszcz nie trwał nawet pięciu minut… to nie była nawet burza, to było naprawdę nietypowe, co się stało” – wyjaśnił.

Kandydat na prezydenta zapowiedział przeprowadzenie dochodzenia w sprawie incydentu.

Máynez zajmuje trzecie miejsce w sondażach w wyścigu prezydenckim, ustępując zarówno liderce Claudii Sheinbaum z rządzącej partii Morena, jak i kandydatowi koalicji opozycyjnej Xóchitlowi Gálvezowi. Oboje złożyli kondolencje.

„Składam kondolencje i modlę się z rodzinami zmarłych oraz życzę szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim rannym” – napisał Gálvez w poście w mediach społecznościowych.

Kampania wyborcza była do tej pory nękana zabójstwami około dwóch tuzinów kandydatów na lokalne urzędy. Nie obyło się jednak bez wypadków podczas kampanii.

Źródło: Associated Press/CNN

Dodaj komentarz