Prognoza 16-dniowa: przed nami największa fala upałów w tym roku

Jeszcze mniej więcej przez tydzień będziemy oddychać rześkimi masami powietrza, ale za około 6-7 dni aura ulegnie diametralnej zmianie, o czym piszemy już od dłuższego czasu. Przełom lipca i sierpnia przyniesie największe fale upałów w tym roku, jest szansa na to, że słupki rtęci sięgną w naszym kraju nawet 35 stopni.
Chłodniejszy i okresami deszczowy tydzień
Jeszcze we wtorek skrawek gorącego powietrza będzie zaznaczał się we wschodnich regionach naszego kraju – gdzie zwłaszcza na Lubelszczyźnie i wschodzie Mazowsza słupki rtęci sięgną 25-27 stopni. Jednak na pozostałym obszarze przeważnie nie więcej niż 20-23 stopni, a na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i Pomorzu Zachodnim znajdą się takie miejsca, gdzie termometry wskażą ledwie 17-19 stopni. W wielu regionach, zwłaszcza Polski zachodniej, będzie bardzo mocno padać deszcz, a na wschodzie przejdą burze. W środę fala ciągłych opadów odsunie się nad regiony północne i północno-zachodnie przez co tam zimno – tylko 16-18 stopni. Na pozostałym obszarze pojawi się więcej słońca, ale nie będzie już więcej jak 21-23 stopnie. Taka bardziej rześka temperatura z maksymalnie do 23-25 stopni w regionach wschodnich i południowych potrwa do soboty, gdzieniegdzie popada i zagrzmi, ale opadów i burz nie powinno być tak dużo, jak we wtorek i środę.
Zmiana od weekendu
Do większych zmian w pogodzie dojdzie mniej więcej od 29-30 lipca – najpierw nad Europą Środkową rozbuduje się wyż, który pod wpływem napierających od strony Atlantyku niżów zacznie przemieszczać się nad Bałkany. To dla nas oznacza na kilka dni zanik opadów i stale wzrastająca temperatura – jeszcze w sobotę od 20-22 stopni na północy oraz w centrum do 23-25 stopni na południu i zachodzie, a w niedzielę na południowym zachodzie już 28-30 stopni. Jednak najgoręcej zrobi się w pierwszej połowie przyszłego tygodnia – ponad 30 stopni będzie niemal w całym kraju, a przejściowo na Śląsku, Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce, częściowo w centrum i w Małopolsce przewidujemy nawet 33-35 stopni, a być może będzie jeszcze goręcej! Jednak wraz z tak wysokimi temperaturami coraz częściej będą pojawiać się groźne burze z ulewami, silnym wiatrem, gradem, a nawet trąbami powietrznymi. To będzie bardzo trudny okres w pogodzie, na który już teraz warto się przygotować.
Ochłodzenie od ok. 5 sierpnia
Mniej więcej od 3-5 sierpnia nadejdzie zmiana pogody. Po serii gigantycznych nawałnic – najprawdopodobniej największych w tym roku – wleją się chłodniejsze, łagodniejsze masy powietrza, ale zimna nie musimy się obawiać. Temperatura będzie się kształtować najczęściej na poziomie 20-23 stopni na północy do 25-27 stopni na południu, ale oczywiście mogą zdarzać się cieplejsze, jak i chłodniejsze chwile. Aura ma być jednak zróżnicowana – pojawiać się będą przelotne opady i burze na zmianę z pogodniejszymi okresami.

24.07.2017 18:34

Dodaj komentarz