Pół roku deszczu w jeden dzień. Powodzie w Katarze

Gwałtowne burze przyniosły ulewne deszcze, silny wiatr i nowe powodzie błyskawiczne do katarskiego pustynnego stanu w niedzielę – to już drugie załamanie pogody w niespełna miesiąc po uderzeniu cyklonu, który pozbawił życia kilkunastu osób.

Katarski Departament Meteorologii (QDM) poinformował, że w niektórych regionach Kataru w ciągu kilku godzin spadło tyle deszczu, ile normalnie w ciągu pół roku. W północno-zachodniej części kraju spadło 31 mm opadu w porównaniu z rocznymi opadami w emiracie wynoszącymi 77 mm.

Drogi zostały zalane, a strażacy wypompowali wodę z budynków biurowych. QMD ostrzegało mieszkańców, by nie wychodzili z domu przed deszczem i „dbali o szczególną ostrożność podczas burz”. Kolejne burze prognozowane są w dalszej części tygodnia.

Niedzielna pogoda nie była aż tak ekstremalna, jak w zeszłym miesiącu, kiedy Katar zmagał się z powodziami wywołanymi opadami o rocznej wartości w ciągu niespełna jednego dnia. Drogi stały się nieprzejezdne, ruch lotniczy został zakłócony, a domy znalazły się pod wodą.

Zła pogoda dała się we znaki w kilku krajach na Półwyspie Arabskim, w tym m.in. w Jordanii, gdzie zginęło 12 osób, a prawie 4000 turystów zmuszono do ucieczki ze słynnego starożytnego miasta Petra. W niedzielę setki ratowników obrony cywilnej Jordanii, wspieranych przez wojska i inne siły bezpieczeństwa, wciąż poszukiwały dziewczyny, z którą stracono kontakt na południe od stolicy Ammanu po piątkowych powodziach.

Powodzie błyskawiczne dały się we znaki również w Kuwejcie, gdzie w sobotę śmierć poniósł mężczyzna. Ulewy zniszczyły również drogi, mosty i domy.

Źródło: AFP

Dodaj komentarz