Prognoza 16-dniowa: czeka nas okres przejściowy przed nadejściem wiosny w marcu

Krajobrazy jeszcze na chwilę się zabielą, zwłaszcza na wschodzie i południu @pixabay.com

Tegoroczna zima w Polsce będzie najcieplejszą w całej historii pomiarów meteorologicznych, o czym jako pierwsi pisaliśmy już w listopadzie – w większości kraju nawet przez jeden dzień nie leżała żadna pokrywa śnieżna. W ciągu najbliższych dwóch tygodni, a więc obejmujących koniec zimy, wciąż temperatury będą dużo wyższe o normy, ale od czasu do czasu będą zdarzały się również chwilowe ochłodzenia. Nie zabraknie również opadów, więc susza będzie systematycznie łagodzona.

Do 25 lutego na razie nic nie zapowiada zmiany wzorca barycznego. Głębokiego niże produkowane nad Północnym Atlantykiem będą przemieszczać się nad Skandynawią oraz Rosją. Wyże będą dalej panować w rejonie Basenu Morza Śródziemnego i Alp. Dlatego stosunkowo często musimy być przygotowani na deszczowe, wietrzne chwile. Jednak napływ powietrza z zachodu i północnego-zachodu sprawi, że będzie dużo cieplej niż normalnie powinno o tej porze – zazwyczaj 5-7 stopni na północy do 8-10 stopni na pozostałym obszarze, ale mogą być pojedyncze dni, kiedy zobaczymy 12-13 stopni. Noce na ogół z dodatnimi wartościami, więc ruszy wegetacja.

Choć te dni przyniosą sporo pochmurnego nieba i opadów, będą oczywiście takie okresy, kiedy możemy liczyć na trochę słońca.

Od 25 lutego niż skandynawski prawdopodobnie jeszcze bardziej rozpanoszy się na południe. Doprowadzi to do przejściowego napływu chłodniejszych mas powietrza – w ciągu dnia będzie jednak na ogół powyżej zera, tylko nocami chwyci lekki mróz. Niestety, w dalszym ciągu wietrznie i mokro – z powodu spadku temperatury oprócz deszczu padał będzie deszcz ze śniegiem oraz śnieg, na wschodzie i południu, gdzie poranki będą najzimniejsze, przejściowo krajobrazy mogą się nawet zabielać.

Tymczasem poczatek marca powinno przynosić ocieplenie, które zapoczątkuje już prawdziwą wiosnę. Jeśli nasze przypuszczenia się sprawdzą, to w drugiej i trzeciej dekadzie marca będziemy mieć takie temperatury, jakich jeszcze w tym miesiącu nie było.

Źródło: Przyroda, Pogoda, Klimat

18 myśli na temat “Prognoza 16-dniowa: czeka nas okres przejściowy przed nadejściem wiosny w marcu

  1. Niestety zgodnie z założeniami,wyż nie zdoła się rozrosnąć na północ.Owszem pewnie zakręci się nad niższymi szerokościami geograficznymi ,ale będzie za bardzo na południu poniżej wysp brytyjskich.
    Jedynie jego ramiona mogą delikatnie sięgnąć trochę wyżej,ale tu chodzi o centrum wyżu.Nie ma go w ok. Wlk Brytanii najlepiej nieco powyżej,jeszcze bardziej na północ, więc nie ma zimy.
    Nawet,jakby mimo wszystko udało mu się przez chwilę tam znaleźć pod koniec lutego i na początku marca,to niże raczej znowu szybko go wypchną na wschód i południe,chyba że dostaniemy konkretniejszą blokadę.NAO i AO w tym czasie powinno spaść,więc jakieś przesłanki ku temu są,choć spadek nie będzie jakiś mega duży.
    Druga struktura,która w połączeniu z wyżem dałaby konkretny incydent zimowy;czyli niż skandynawsko-rosyjski z frontami będzie wirował w tych rejonach.Jednak bez pomocy wyżu same fronty nie sprowadzą zimy,ale już chłodniejsze masy powietrza tak.
    Szczególnie na tyłach i gdy czasem będą wędrowały bardziej z odchyleniem z NW na SE,a więc powinniśmy dostawać sporo opadów mieszanych,a także niekiedy samego śniegu popołudniami i nocami.
    Cieszą kolejne porcje opadów,a tych w najbliższych dwóch tygodniach zapowiada się naprawdę sporo.
    Wygląda,że prawdziwej ekstremalnej zimy takiej jak w filmie,,Pojutrze” w tym sezonie zimowym na pewno nie będzie,nie pojawią się nawet wydmuszki zimy,która tam zawitała😃

    Polubione przez 1 osoba

    1. Chyba nie bo w tym roku to wszystkie opady sniezne omijaja Wielkopolske jeden wieczor w grudniu u mnie popruszylo chyba wiecej mieli w Kepnie od Dolnego Slaska i Opola

      Polubienie

    1. I tak jest przyjemnie poczuć wybuch wiosny w marcu. Wolę już +20 C w marcu przy słonecznej pogodzie niż żeby miałoby być +5 C i szaruga atlantycka. Chyba, że ma spaść jeszcze śnieg w marcu to niech spadnie, bo w kwietniu czekam już na duże ciepło i burze.

      Polubienie

      1. Gdzie te wiosny rześkie, z czystym powietrzem, wiosennymi deszczami i zieloną mgiełką na drzewach.
        Teraz jest od razu lato.

        Polubienie

  2. Jednak internauci mieli rację pisząc, że w lutym będzie więcej opadów i susza złagodnieje. Zostali na tym portalu wyśmiani i zwyzywani od durni przez „królową”, która przekonywała, że susza zacznie ustępować najwcześniej w drugiej połowie kwietnia…

    Polubione przez 1 osoba

  3. Ciekawie brzmi ostatnie zdanie w artykule o temperaturach jakich do tej pory nie mieliśmy w marcu ,więc jeśli wierzyć tym zapewnieniom to powinniśmy mieć już w okolicach 25 stopni 😉

    Polubione przez 1 osoba

  4. Zatem marzec będzie ekstremalnie ciepły – z dniami gorącymi – jeśli by wierzyć artykułowi, bo takich faktycznie jeszcze w tym miesiącu nie mieliśmy przynajmniej w powojennej Polsce.
    Jeśli ten trend rekordowych cieplnych anomalii będzie trwał dalej, to lato 2020 będzie jeszcze cieplejsze od lata 2018 i lata 2019.

    Polubione przez 1 osoba

  5. Niesamowicie długo pompuje do Europy Środkowej ciepłe powietrze, już od 2 dekady Października ciężko nawet o pojedyńcze doby z ujemną anomalią.
    I widać jak szybko silne wiatry osuszyły ziemię, mimo mokrej pierwszej połowy lutego, ciągle wisi nad nami groźba silnej suszy, zwłaszcza jeśli będzie dalej tak pompować dużym ciepłem, chyba że coś w tej kwestii jednak się zmieni, z opadami to często ciężej przewidzieć, jedno jest pewne niedługo wegetacja przyspieszy i rośliny będą potrzebować coraz więcej wody.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz