Morze maków widziane z kosmosu. Zapierający dech w piersiach rozkwit w Kalifornii

Pandemia koronawirusa nie powstrzymała od zobaczenia rozkwitu przez turystów @PA

Kalifornia doświadczyła ostatniej zimy historycznej suszy, dlatego pojawiły się obawy, że wiosenny superozkwit może się nie odbyć. Jednak znaczne opady deszczu w kwietniu i marcu sprawiły, że pola w krajobrazie rezerwatu maków w Dolinie Antylopy, otulił pomarańczowy dywan maków widoczny nawet z kosmosu.

NASA udostępniła oszałamiające zdjęcie satelitarne kwiatów widzianych z kosmosu, które przedstawiają rozkwitające pomarańczowe maki. Urzędnicy parku twierdzą, że kwiaty mogą pozostać dłużej niż zwykle, mimo że są „nieoczekiwaną” niespodzianką z powodu wczesno wiosennych opadów deszczu.

Deszcz jest niezbędny dla superrozkwitu w słonecznej zwykle Kalifornii. Jednak Amerykańskie Obserwatorium Suszy wykazuje, że aż 60 proc. stanu doświadcza poważnej lub umiarkowanej suszy, zwłaszcza po rekordowo niskich opadach w styczniu i lutym.

„Deszcze ustały od Bożego Narodzenia” – mówił w lutym Richard Minnich, profesor geografii na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Kalifornijskiego w wywiadzie dla SFGate w lutym. Podkreślił, że miniona zima w Kalifornii była nie tylko sucha, ale również stosunkowo chłdna, stąd też pojawiły się uzasadnione obawy, że zdarzające się raz na kilka lat superrozkwity nie będą mieć miejsca w tym roku.

Pogoda bywa jednak nieobliczalna i w marcu oraz kwietniu spadło wystarczająco dużo deszczu, aby mogło dojść do intensywnego rozkwitu. Rezerwat maków w Kalifornii w Dolinie Antylopy, znajdujący się w Lancaster, otrzymał w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nawet 250 mm deszczu, co stanowi prawie 75 mm więcej deszczu niż średnia wieloletnia.

Dzięki tym opadom morze pomarańczowych maków wypełnia dolinę tak bardzo, że satelita NASA Operation Land Image (OLI) była w stanie uchwycić obraz wspaniałego rozkwitu polnych kwiatów podczas okrążenia Ziemi na orbicie.

Od wielu lat tłumy gromadzą się w parku, by cieszyć się oszałamiającym pięknem superrozkwitu w Kalifornii. Jednak od początku pandemii rezerwat maków w Kalifornii w Dolinie Antylopy jest zamknięty dla gości.

Ale wygląda na to, że epidemia nie powstrzymuje Amerykanów od podziwiania widoku, wielu zignorowało apel urzędników, tańcząc, biegając i pozując do zdjęć na polach pomarańczowych od maków. Inspektor Parków Stanowych w Kalifornii Jean Rhyne powiedziała portalowi SFGate, że wielu osób nie stosuje się do nakazu pozostania w domu, choć dzisiejsze wizyty w dolinie to tylko ułamek tego, jak by to wyglądało normalnie o tej porze roku.

Już od ponad miesiąca władze stanu apelują o pobyt w domu z powodu koronawirusa. W najludniejszym stanie USA zarejestrowano dotychczas 60 tys. przypadków COVID-19 i ponad 2 tys. zgonów. Wirus rozprzestrzenił się już na cały świat i zaatakował niemal każdy kraj, choć Stany Zjednoczone zostały najbardziej dotknęte. Na dzień 11 maja w USA zachorowano już ponad 1,35 mln osób, a walkę z wirusem przegrało 80,5 tys. ludzi.

Źródło: Scince Times

Dodaj komentarz