Wracają przymrozki, większe deszcze najwcześniej w sobotę. Prognoza pogody na najbliższe dni

Trochę cieplejszym dniem ma być tylko sobota, na Dolnym Śląsku nawet 25 st. C @pixabay.com

Tak beznadziejnej pogody w maju to jeszcze nie mieliśmy. Aktualnie mamy największe odchylenie na minus tego miesiąca o marca 2012 r., w dodatku mamy mniej burz niż było podczas tegorocznego stycznia i lutego, a z powodu ekstremalnie niskich temperatur nie pada prawie wcale i susza wciąż nam towarzyszy. Do końca tygodnia żadnych większych zmian się nie spodziewamy, od jutra wraca słońce, zimno i nocne przymrozki, co na początku trzeciej dekady już nie jest normalne. Opady, ale niewielkie, pojawią się dopiero w sobotę.

Dostajemy się pod wpływ potężnych wyżów rozciągających się od Skandynawii po kraje Europy Zachodniej i Środkowej. Ten wyż będzie do piątku blokował wtargnięcie układów niżowych, zapewniając u nas w miarę spokojną, słoneczną pogodę. Jednak ten sam układ, wraz z niżem znajdującym się nad Rosją, będzie zaciągał z północy zimne i suche powietrze pochodzenia arktycznego, stąd przewaga słonecznej pogody, z licznymi przymrozkami. Pewne zmiany zajdą w weekend, kiedy niżowi znad Atlantyku uda się wkroczyć nad Skandynawię, przynosząc nam trochę deszczu. Jednak w kwestii temperatur niewiele się zmieni – w sobotę ociepli się o kilka stopni, ale w niedzielę po przejściu frontu znów ochłodzi.

Po bardziej eeszczowym wtorku na północy i naszego kraju od środy czeka nas poprawa pogody. Przez trzy kolejne dni, do piątku, na ogół powinno być sucho i bez deszczu, może poza północną częścią kraju, zwłaszcza rejonem Zatoki Gdańskiej i Kujawami w środę oraz w piątek krańcami wschodnimi, gdzie przelotny deszcz rzeczywiście może występować. Dopiero w sobotę i to głównie w drugiej połowie dnia znad Niemiec nad zachodnie dzielnicee naszego kraju wtargnie front z opadami deszczu, ktory w nocy z soboty na niedzielę przesunie się w głąb kraju. Opady jednak nie będą duże, przeważnie na poziomie od 5 do 7 mm, czyli na poewno nie poprawią sytuacji hydrologicznej.

Po dzisiejszych 24 stopniach, jakie mieliśmy na południu, od środy nie będzie już śladu. Najzimniej będzie na Pomorzu Gdańskim, Warmii i Mazurach oraz Podlasiu, gdzie słupek rtęci nie przekroczy 12-14 stopni, trochę cieplej ma być na zachodzie, na Śkąsku i w Małopolsce – tu około 20 stopni. Chłodniej ma się zrobić od czwartku także na Mazowszu oraz Podkarpaciu, gdzie również nie spodziewamy się więcej niż 12-14 stopni.

Pogodne noce zaczną przynosić również poranne przymrozki. W czwartek, piątek czy sobotę nad ranem poza Pomorzem Zachodnim, Ziemią Lubuską, częściowo Wielkopolską i Dolnym Śląskiem będziemy odnotowywać zaledwie 0-2 stopnie, a przy gruncie -3/-1 stopień. W regionach podgórskich i miejscami na północy to nawet na standardowej wysokości 2 metrów będziemy mieć lekki mróz do -2 stopni. Pamiętajmy, by uchronić swoje uprawy czy kwiaty przed przymrozkami.

Przejściowo ociepli się, kiedy poza regionami północno-wschodnimi zobaczymy na termometrach 20-22 stopnie, a na południowym zachodzie nawet 24-25 stopni, ale w niedzielę jedyne na co możemy liczyć to 18-20 stopni i też tylko miejscami. Wiatr przez najbliższy dni będzie umiarkowany, z północy, a więc niestety jeszcze zwiększające odczucie chłodu.

Źródło: Przyroda, Pogoda, Klimat

8 myśli na temat “Wracają przymrozki, większe deszcze najwcześniej w sobotę. Prognoza pogody na najbliższe dni

  1. No cóż, tak właśnie mści się na nas głupota i lekceważenie praw Przyrody. Eksterminacja lasów, zatrucie wód, rabunkowa gospodarka… – teraz właśnie Gaja pokazuje, że ma nas serdecznie dosyć…

    Polubienie

  2. Pójdzie,pójdzie,zresztą jak Rafał zostanie prezydentem,to nie będzie zmiłuj dla każdego przedstawiciela sekty pisiorskie.Zapowiedział też,że jeżeli niezależne sądy podejmą decyzję wobec odpowiedzialności tych ludzi, to on jako prezydent Rzeczypospolitej na pewno się nie zawaha się by ich ułaskawić.

    Polubienie

    1. Żeby zimą tak często napływało arktyczne powietrze tak jak podczas tegorocznej wiosny to by było dobrze. Zimą zamiast śnieżyc i mrozów mieliśmy ciepło i sucho, a teraz zamiast bardzo ciepło i burzowo, mamy zimno i sucho.

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz