Cyklon Ilsa dotarł do Australii, ale nie wyrządził większych szkód

Poważnych szkód uniknięto dzięki zmianie drogi przemieszczania się burzy @NASA

Najpotężniejszy od co najmniej ośmiu lat cyklon tropikalny w Australii uderzył w piątek w jej północno-zachodnie wybrzeże, z wiatrem osiągającym rekordowe 289 km/h na godz., ale ominął większe skupiska ludności i nie spowodował większych zniszczeń, nie ma również doniesień o ofiarach śmiertelnych lub osobach rannych.

Cyklon Ilsa przekroczył wybrzeże Pilbara w stanie Australia Zachodnia jako burza piątej kategorii 5 – najgroźniejsza, ale osłabił się do kategorii drugiej w miarę przenoszenia się w głąb lądu – poinformowało Australijskie Biuro Meteorologii.

Szkody były nadal oceniane na drodze Ilsy, która uderzyła we wczesnych godzinach porannych ok. 150 kilometrów na północny wschód od miasta eksportowego rudy żelaza Port Hedland w wiejskiej okolicy Pardoo.

W Pardoo – według ostatniego spisu ludności – zamieszkiwało 47 osób, a Pardoo Roadhouse i Tavern zostały zniszczone. Dwaj właściciele pozostali przez cały czas trwania burzy i wyszli bez szwanku – poinformowały służby ratunkowe.

„Mieli dość niewygodną, wymagającą noc” – powiedział inspektor Departamentu Straży Pożarnej i Służb Ratowniczych Peter McCarthy.

Zdjęcia z miejsca zdarzenia przedstawiały niszczycielską siłę burzy, która powalała ściany domów czy zerwała dach na stacji benzynowej Pardoo.

Poza Pardoo, p.o. ministra ds. służb ratunkowych Sue Ellery opisała szkody wyrządzone przez burzę jako „dość minimalne”. Komisarz ds. Straży Pożarnej i Usług Ratowniczych Darren Klemm oświadczył, że z ulgą przyjął fakt, że Ilsa przesunęła się w kierunku Pardoo po podążaniu przez Oceanu Indyjski w kierunku Port Hedland, największego na świecie masowego portu eksportowego, który wysyła australijską rudę żelaza na cały świat. Port Hedland ma 16 tys. mieszkańców i jest największym miastem w Pilbara.

Przed uderzeniem wielkiej burzy miejskie doki zostały oczyszczone ze statków, w tym z rudy żelaza.

Mieszkańcy Port Hedland „czują się jakby uniknęli kuli” – wyjaśnił Klemm. „Uderzenie cyklonu kategorii piątek w Port Hedland spowodowałoby znaczne zniszczenia” – dodał.

Ilsa najwyraźniej ustanowiła australijski rekord z porywami wiatru zarejestrowanymi na jej drodze tak dużymi, jak 289 km/h, co odnotowano na wyspie Bedout u wybrzeży Pilbara, zanim sprzęt pomiarowy wyspy przestał działać – powiedział kierownik biura meteorologicznego. Nie było jasne, czy sprzęt uległ awarii, czy też doszło do przerwania zasilania.

Ilsa ustanowiła również australijski rekord dla 10-minutowej najsilniejszej utrzymującej się prędkości wiatru – średnio 218 kilometrów na godzinę. Poprzedni rekord wynosił 194 km/h, ustanowiony został przez cyklon George w 2007 roku.

„Zrobimy kilka kontroli danych, ale jest prawdopodobne, że to przejdzie do historii jako najsilniejszy poryw wiatru kiedykolwiek zarejestrowane przez urządzenia naszego biura w Australii” – zaznaczył Smith.

Cyklonom kategorii piątej towarzyszy wiatr o średniej prędkości co najmniej 200 km/h, z porywami przekraczającymi 280 km/h. Ostatnią burzą kategorii piątej, która przeszła przez wybrzeże Australii, był cyklon Marcia w 2015 roku. Spowodowała setki milionów dolarów szkód w położonym na wschodnim wybrzeżu stanie Queensland.

Burze kategorii drugiej mają wiatr o średniej prędkości od 89 km/h do 117 km/h, z porywami od 125 km/h do 164 km/h. Cyklon będzie nadal słabnąć, podążając na południowy wschód przez ląd – podało biuro meteorologiczne.

Źródło: Associated Press/AFP

Dodaj komentarz