Wielkimi krokami zbliżamy się do kolejnego przedłużonego weekendu – w przyszłym tygodniu, z racji Bożego Ciała przypadającego w czwartek, 30 maja, będziemy mogli wypoczywać aż cztery dni, tj. 30 i 31 maja oraz 1 i 2 czerwca. Oczywiście, aby wszystkie nasze plany mogły się udać, zwłaszcza te na świeżym powietrzu, potrzeba jest dobrej pogody. Zatem sprawdźmy, czym dokładnie raczą nas najnowsze prognozy.
Po ciepłym, choć w wielu regionach również i dość burzowym początku nowego tygodnia, druga część prawdopodobnie przyniesie kolejne zmiany. Niże znad Północnego Atlantyku i Morza Norweskiego zaczną wkraczać nad Skandynawię oraz kraje Europy Środkowej i częściowo Zachodniej, z kolei w rejonie wschodniego Atlantyku, a także nad Rosją będziemy mieć do czynienia z wyżem. Zatem zgodnie z naszymi wcześniejszymi naszymi prognozami podczas długiego weekendu będzie padało, a z zachodu i południowego-zachodu zaczną napływać chłodniejsze masy powietrza polarnomorskiego.
Każdy, kto planuje wypoczynek na świeżym powietrzu podczas przedłużonego weekendu, raczej nie ma co liczyć na tak świetną gorącą i suchą aurę, jak miało to miejsce podczas majówki. Praktycznie we wszystkich tych dniach gdzieś będzie padało i grzmiało. Nie mniej nie powinno również zabraknąć słonecznych chwil.
W Boże Ciało pogoda jeszcze nie będzie taka zła. Jeżeli pojawią się burze, z przelotnymi opadami, to przede wszystkim na zachodzie oraz na południu. Będzie też wiele takich miejsc, gdzie można liczyć na słońce i brak opadów. Na termometrach przewidujemy od 20-22 stopni nad samym morzem do 23-25 stopni na przeważającym obszarze do 26-28 stopni na wschodzie, Warmii i Mazurach oraz Kujawach. Jednak należy podkreślić, że są to wartości temperatury maksymalnej, więc po opadach i burzach będzie się robiło chłodniej. Wiatr południowy i wschodni, umiarkowany, w czasie burz porywisty.
Z kolei w piątek też będzie padało i grzmiało, ale podobnie jak w dniu poprzednim w wielu regionach można liczyć na chwile ze słońcem. Słupki rtęci wyniosą w większości kraju od 22 do 26 stopni, tylko na zachodzie i Pomorzu pod deszczowymi chmurami chłodniej, nie więcej niż 20 stopni.
W sobotę i niedzielę również przelotnie popada, zagrzmi, choć w wielu regionach pokaże się również słońce. Najchłodniej ma być na Pomorzu, w Wielkopolsce, Ziemi Lubuskiej oraz częściowo na Dolnym Śląsku – tu 16-18 stopni, na pozostałym obszarze od 20 do 23 stopni. Wiatr zacznie skręcać na zachodni i południowo-zachodni, okresami umiarkowany, w czasie burz dość silny i porywisty.
Źródło: Przyroda, Pogoda, Klimat
PRZYRODA , POGODA, KLIMAT 
Najbliższe miesiące wyglądają następująco:
czerwiec – od -0,5 poniżej normy do +1 powyżej normy
lipiec – 2-3 st. C powyżej normy
sierpień – 0,5-1,5 powyżej normy
wrzesień – 1-2 st. C powyżej normy
październik – na ogół w normie
listopad – 1,5-2,5 powyżej normy.
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Lipiec z upałem pow. 40 stopni?!
PolubieniePolubienie
Wystarczą wielodniowe upały powyżej 30 st i trzy powyżej normy pyknie. Żadnej 40tki, ani nawet 38mki być nie musi.
PolubieniePolubienie
W naszym zayebanym Bantustanie żadne +40 nie padnie, nawet jeśli nasz kontynent ociepliłby się o 5 stopni względem normy.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Tak czy siak upały przyjdą w czerwcu to już pewne fale co najmniej tygodniowe lub może i 2 tyg kto wie super że nie widać póki co końca deszczowo burzowej pogody teraz by była sprawiedliwość za tą 1 połowę maja która była nudna sucha przyszedł czas na nadrabianie strat chuj że opady burzowe nie pokonają suszy ale napewno ją pomogą złagodzić niech grzmi ile wlezie 🔥🔥🔥⛈️⛈️⛈️⛈️⛈️
PolubieniePolubienie