Najchłodniejsza zima od 70 lat w Bangladeszu, nie żyje 27 osób

Temperatury w gorącym zwykle Bangladeszu na początku tego tygodnia spadły w kraju do wartości, jakich nie odnotowywano od przeszło 70 lat. Władze w związku z przedłużającymi się chłodami rozdały dziesiątki tysięcy koców, by pomóc biednym w walce z rekordowo zimnym okresem – powiedzieli urzędnicy, cytowani przez AFP.

W niektórych częściach Bangladeszu słupek rtęci spadł do zaledwie 2,6 stopnia Celsjusza, znacznie poniżej średniej w nisko położonym rzecznym narodzie, którego 160 milionów mieszkańców przywykło do łagodniejszych zim.

„Jest to najniższa temperatura, odkąd władze rozpoczęły prowadzenie rejestrów w 1948 r.” – powiedział AFS Shamsuddin Ahmed, szef Bangladeskiego Departamentu Meteorologicznego. Poprzedni rekord 2,8 stopnia odnotowano w 1968 roku – dodał.

Ahmed powiedział, że Bangladesz znajduje się „w rzadkiej fali zimna pochodzącej znad Syberii”, a temperatury w całym północnych regionach spadały w ciągu ostatnich kilku dni. Najniższe temperatury odnotowano w granicznym mieście Tetulia, około 400 kilometrów na północ od stolicy – Dhaki.

Jeden z lokalnych nadawców poinformował, że co najmniej dwadzieścia siedem osób zmarło z powodu wychłodzenia, w tym osiemnaście w jednym z najzimniejszych miejsc w północnej dzielnicy Kurigram. Urzędnicy obawiają się, że liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ temperatury pozostają niskie.

Władze rozdały ponad 700 tysięcy koców dla najuboższych drżących z zimna mieszkańców Bangladeszu. Najgorsza sytuacja ma miejsce w rejonach Panchagarh i Nilphamari, gdzie niskiej temperaturze towarzyszy gęsta mgła znacznie obniżająca widzialność oraz zwiększa odczucie zimna.

Bangladesz nie jest jedynym państwem w Azji, który cierpi z powodu zimna. W ciągu tygodnia co najmniej 187 osób zmarło z powodu rekordowo niskich temperatur w Indiach i 54 na Tajwanie, z kolei na początku roku wir polarny w Kanadzie i USA był obwiniany za śmierć 25 osób.
Zupełnie inna sytuacja ma miejsce na przeciwnej półkuli – w największym mieście Australii, Sydney w niedzielę, odnotowało najgorętszy dzień od 1939 r., kiedy termometr pokazał 47,3 stopnia Celsjusza.

13.01.2018 12:21

Dodaj komentarz