Prognoza 16-dniowa: po świętach epizod zimowy. Czy długo się utrzyma?

Czy Nowy Rok przyniesie iście zimowe krajobrazy? @pixabay.com

Po świętach Bożego Narodzenia, jak wskazywały długoterminowe prognozy, miał nadejść incydent zimowy, po którym w Sylwestra i Nowy Rok nie miało być już śladu. Po raz kolejny nasze przypuszczenia sprawdzą się w stu procentach – pod koniec tego miesiąca nadejdzie większe ochłodzenie, zwłaszcza na wschodzie i południu, ale jeszcze stary rok przyniesie ocieplenie, a nowy przywita się z nami typowo jesienną, wietrzną i często deszczową pogodą. Kiedy wróci zima?

Ochłodzenie, które nadejdzie po świętach Bożego Narodzenia, przyniesie potężna strefa wysokiego ciśnienia, która od piątku będzie się rozciągać od Skandynawii przez Europę Zachodnią i częściowo Środkową aż po Afrykę. Jednak już w weekend wyż będzie dokładnie nad nami. Dzięki takiemu rozkładowi pola barycznego, zwłaszcza do dzielnic wschodnich i południowych między 27 a 29 grudnia napłynie z północy zimne powietrze pochodzenia arktycznego.

Święta Bożego Narodzenia zapowiadają się okresami deszczowe – we Wigilię mocniej popada na wschodzie, a w pierwszy dzień świąt na południu, zwłaszcza na Śląsku i w Małopolsce. Z kolei w czwartek, drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, przelotne opady deszczu możliwe są w całej Polsce, tylko w górach i na Podhalu, gdzie będzie około zera lub lekko poniżej popada śnieg. Poza tym w ciągu dnia słupki rtęci najczęściej będą wskazywać 4-5 stopni na południu i wschodzie do 6-8 stopni nad resztą kraju. Noce poza jakimiś drobnymi raczej bez mrozu. W trakcie świąt od czasu do czasu pokaże się więcej słońca.

Od piątku czeka nas ochłodzenie, z tym, że najbardziej odczuwalne będzie na wschodzie i południu – tam w przyszły weekend nawet w ciągu dnia będzie około zera i tam też może popadać niewielki śnieg, więc jest szansa na zabielenie się krajobrazów. Nad resztą kraju w dzień powyżej zera – do 5 stopni nad morzem, ale nocami chwyci mróz. Będzie jednak słonecznie.

Jednak ten zimowy incydent potrwa 2-3 dni i od poniedziałku, 30 grudnia, czekają nas kolejne zmiany, które pozostaną z nami praktycznie przez całą pierwszą dekadę stycznia. A będą nimi wzrost strefowej cyrkulacji powietrza – głębokie niże znad Północnego Atlantyku będą przemieszczać się nad Skandynawią i Rosją, a wyże zostaną odsunięte na południe Europy. A to oznacza, że zimę będziemy mieć tylko w kalendarzu – w ciągu dnia najczęściej na poziomie 5-10 stopni, do tego od czasu do czasu popada i silniej powieje. Nawet noce przyniosą dodatnie temperatury. Może znajdzie się dzień czy dwa, kiedy będzie chłodniej, ale typowo atlantycka pogoda zdominuje pogodę przez całą pierwszą dekadę stycznia.

Źródło: Przyroda, Pogoda, Klimat

17 myśli na temat “Prognoza 16-dniowa: po świętach epizod zimowy. Czy długo się utrzyma?

  1. Czyli raczej wszystko zgodnie z wcześniejszymi już założeniami i powtarzającymi się wzorcami.Cyrkulacja strefowa wraca z początkiem nowego roku.Jednak jej przebieg nie jest taki oczywisty z perspektywy Polski,bo to że nad Atlantykiem znowu ruszy taśmociąg z niżami jest praktycznie przesądzone.Z początku może być problem z dotarciem większych opadów do środkowej Europy,bo wał wyżowy będzie rozciągnięty bardziej na północ,ale gdy już się spłaszczy,niże powinny zacząć schodzić nad niższe szerokości geograficzne.Szkoda ,że ten wyż,który na chwile rozbuduje się nad Skandynawią;tak szybko ucieknie na południe,wtedy ten nazwijmy,,akcent zimowy” mógłby rozwinąć się w coś większego.
    Jutro,a właściwie już dziś pewnie tu zajrzę,ale raczej na chwilkę.Więc już teraz życzę wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji świąt,wszelkiej pomyślności,dużo zdrowia,pogody ducha😃🌲🌟⭐

    Polubione przez 3 ludzi

  2. Chciałbym bardzo by prognozy Marzeny się nie sprawdziły i żeby przyszła normalna zima nie chce -20 i metr śniegu chociaż 5cm i z -2 ! wymagający nie jestem! ;D żeby chociaż z miesiąc tej zimy byłó w zeszłym roku leżał u mnie śnieg z 10dni w tym roku to chyba wcale go nie będzie ;/ a raczej na pewno a jak ma padać i jutro topnieć to lepiej niech wcale nie pada błoto nie jest nikomu potrzebne do szczęścia.

    Polubienie

    1. Tylko jak nie przebrniemy przez „błoto” zimą, to w wiosnę wejdziemy z suszą. Wolę błoto, deszcz niż suchy wyż, bądź STRATUSY z mżawkami.

      Polubienie

      1. Będzie musiało dużo i często padać, nawet 100 mm. do końca stycznia to za mało, tak obniżone jest lustro wód podziemnych, wiele także zależeć będzie od wiosny.
        Ta nieregularność opadów jest coraz częstsza, albo 1 miesiąc mokry potem wiele tygodni suchych, albo 1 dekada w miesiącu mokra 2 suche lub bardzo suche i do tego bijące kolejne rekordy ciepła.
        Czy wir polarny da nam mokrą wiosnę jeśli się nie rozpadnie i będzie napędzać niże?

        Polubienie

      1. Jak może długo utrzymać się epizod zimowy znaki??? Przecież wiadomo że 2 lub 3 dni Góra dla mnie to nie jest nawet epizod gdzie temp. Max w całym kraju praktycznie powyźej zera powinno być te 2, 3 dni z całodobowy mrozem nawet Max -1 w ciągu dnia a tak to patologia nie epizod ale w sumie zimy z lat 70,i do 1987 roku gdyby wróciły wróciły myślę że 50% tych co kochają zimę miałoby ich dość pozdrawiam wszystkich co lubią lato latem i zime zimą pięknie pomarzyć o normalności

        Polubione przez 1 osoba

    1. Piotrek, jeśli w ogóle się taki wydarzy, to raczej dopiero przez kilka dni w lutym. W styczniu będzie o to bardzo ciężko. Ale jeśli nie dojdzie do osłabienia lub rozbicia wiru polarnego (a raczej nie dojdzie), to na fajerwerki nawet nie licz.

      Polubienie

  3. Modele widza to troche inaczej, no ale niech wam bedzie. Bedzie pewnie pogodowy rolercoster raz cieplo raz zimno a nie tylko cieplo jak sadzicie

    Polubienie

    1. Pogodowy rolercoster to by był jakby było raz 10C a raz -10C a nie 10 i 5C i nocami w okolicach 0C. Tej zimy pewnie najpoważniejszy epizod zimowy pojawi się na początku marca 😀 Nawet nie ma co się łudzić bo nawet w najdalszych prognozach nie widać zimy. Jeszcze pewnie przed końcem roku po tym niby ochłodzeniu w weekend na początku przyszłego tygodnia będzie z 12*C. Jedynym plusem tej niby zimy jest to, że przynajmniej na W Polski od czasu do czasu pada deszcz bo pewnie nawet jakby miało zrobić się zimno to i tak w wersji suchej to by była tylko piździawa i stratus. Zima już jest stracona w tym sezonie i trzeba się z tym pogodzić, że skończyła się szybciej jak się zaczęła.

      Polubienie

Dodaj komentarz