Wybrała się w góry przed zapadnięciem zmroku bez latarki. Musiało interweniować TOPR

W górach panują trudne warunki turystyczne, a zmrok o tej porze roku zapada bardzo szybko @TOPR

Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe praktycznie każdego dnia jest wzywane do wielu zdarzeń z udziałem turystów; w większości przypadków zupełnie nieprzygotowanych do warunków panujących o tej porze roku w górach. W niedzielę wieczorem pomogli między innymi polskiej turystce, która późnym popołudniem – mimo zapadającego zmroku – postanowiła wybrać się na Grań Frajek w Tatrach i utknęła w trudnym dla niej terenie. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, okazało się, że kobieta nie miała przy sobie nawet latarki.

Choć każdego dnia Tatrzański Park Narodowy oraz TOPR przypominają na portalach społecznościowych, jaki ekwipunek jest niezbędny podczas górskich wędrówek, wciąż zdarza się wiele przypadków lekkomyślności.

Taka sytuacja miała miejsce w niedzielę. Dyżurny TOPR o godzinie 17:38 przyjął zgłoszenie od kobiety, która relacjonowała, że utknęła w zbyt trudnym dla niej terenie, zapychając się w ciemnościach po stronie doliny Pańszczycy.

„Turystka rozpoczęła samotną wspinaczkę granią ok godz. 16:45 bez żadnego źródła światła oraz znajomości terenu. Na miejsce wyruszyło dwóch ratowników z Hali Gąsienicowej oraz trzyosobowa grupa wsparcia z centrali TOPR w Zakopanem” – napisano na facebookowym profilu TOPR.

Po dotarciu na miejsce ratownicy najpierw wyprowadzili kobietę na grań, aby po opuszczeniu na linie na stronę Czarnego Stawu Gąsienicowego sprowadzić bezpiecznie do schroniska Murowaniec. Akcja ratownicza zakończyła się w poniedziałek po godzinie 1:00 w nocy – dodaje TOPR.

Ratownicy przyznają, że 70 proc. zgłoszeń można byłoby uniknąć, gdyby turyści byli odpowiednio przygotowani do wyjścia w góry. Na przykład w połowie października pięcioosobowa rodzina bez odpowiedniego przygotowania utknęła na Zawarcie. Wśród nich znaleźli się czternasto- oraz siedemnastoletni chłopcy.

Rodzina nie była w stanie zejść ze względu na zbyt trudne do nich warunki i wrócić bezpiecznie do schroniska. Również w tym przypadku musiało interweniować TOPR. Ratownicy śmigłowcem przetransportowali rodzinę do Zakopanego.

W Tatrach, gdzie w ostatnich tygodniach zginęło 10 osób, wciąż panują trudne warunki turystyczne. W wyższych partiach leży mokry śnieg, który w nocy zamarza, robi się twardy i bardzo śliski. Wędrówki górskie w takich warunkach są ekstremalnie niebezpieczne, zwłaszcza dla niedoświadczonych turystów.

Źródło: Przyroda, Pogoda, Klimat/TOPR

Dodaj komentarz