Liczba ofiar śmiertelnych z powodu wybuchu wulkanu w tym miesiącu w Nowej Zelandii wzrosła do 19 po tym, jak policja doniosła o śmierci kolejnej osoby w szpitalu w Auckland w niedzielę wieczorem.
W miejscowości turystycznej Whakaari, znanej również jako Biała Wyspa, 47 osób odwiedzało wyspę, kiedy wulkan wybuchł 9 grudnia, zabijając 13 osób, a kolejne 25 zostało hospitalizowanych z powodu poważnych oparzeń. Ostatnia ofiara to szósta osoba, która zmarła w szpitalach w Nowej Zelandii i Australii w ciągu dwóch tygodni od wybuchu.
Dwa ciała ofiar nie udało się odzyskać – władze podejrzewają, że zostały wciągnięte do morza podczas sztormu krótko po erupcji. Piloci śmigłowców oraz operatorzy łodzi pomogli poszkodowanym u wybrzeży wyspy natychmiast po wybuchu wulkanu, ale służby ratownicze wróciły na wyspę, by odzyskać zwłoki dopiero cztery dni później, gdyż uważano, że warunki są zbyt niebezpieczne.
W krótkim oświadczeniu policja poinformowała, że ostatnia ofiara zmarła w szpitalu Middlemore w niedzielę wieczorem. Tożsamość nie została jeszcze opublikowana.
Wielu zabitych i rannych to australijscy turyści, którzy podróżowali na pokładzie statku wycieczkowego Royal Caribbean Ovation of the Seas. Wśród hospitalizowanych są amerykańscy nowożeńcy: Lauren Urey (32 lata) oraz Matthew Urey (36 lat) z Richmond w stanie Wirginia.
Biała Wyspa jest wierzchołkiem podmorskiego wulkanu znajdującego około 50 kilometrów od Wyspy Północnej w Nowej Zelandii i przed erupcją była popularnym miejscem turystycznym. Nie jest jasne, czy prywatna wyspa zostanie kiedykolwiek ponownie otwarta na wizyty turystyczne.
Wiele osób pytało, dlaczego turyści nadal byli wpuszczani na wyspę po tym, jak 18 listopada nowozelandzka agencja monitorowania sejsmicznego GeoNet podniosła poziom alarmu dla wulkanu z pierwszego do drugiego stopnia w pięciostopniowej skali, która stanowi poważną erupcję. Władze Nowej Zelandii badają okoliczności związane z katastrofą.
Źródło: The Associated Press
PRZYRODA , POGODA, KLIMAT 