Niebo w czerwcu: planety, deszcze meteorów, koniunkcje

Sprawdź, co przyniesie nam ten miesiąc @mnn.com

Zbliamy się do przesilenia letniego i najdłuższych dni w roku. Choć krótka noc zazwyczaj utrudnia podziwianie gwieździstego nieba, tym bardziej, że w północnej części naszego kraju nawet w samym środku nocy jest całkiem jasno, w tym miesiącu nie zabraknie wielu astronomicznych atrakcji, których nie warto przegapić.

Słońce i Księżyc

Do przesilenia letniego, a więc do 21 czerwca do godz. 13:28, kiedy Słońce wstąpi w znak Koziorożca, dzień będzie się jeszcze wydłużał. W Warszawie 1 czerwca nasza dzienna gwiazda wzeszła o 04:20, a zaszła o 20:49. W najdłuższym dniu w roku, czyli 21 czerwca wschód Słońca nastąpi o 04:13, a zachód o 21:02. To oznacza, że dzień wydłuży się, przynajmniej w stolicy, jeszcze o 19 minut. Po 21 czerwca dzień zacznie się skracać, ale bardzo powoli. W ostatnim dniu miesiąca wschód Słońca w Warszawie będzie miał miejsce o 04:17, a zachód o 21:02.

Fazy Księżyca w miesiącu czerwcu będą następujące: pełnia (tzw. Pełnia Truskawkowego Księżyca), 5 czerwca br. o 21:12, ostatnia kwadra 13 czerwca o 08:24, nów 21 czerwca o 08:42, a pierwsza kwadra 28 czerwca 2020 r. o 10:16.

Planety

W godzinach wieczornych w dalszym ciągu rolę jednej z głównej gwiazd pełni planeta Merkury. Podczas zmierzchu znajduje się około 8 stopni nad zachodnim horyzontem. Jednak systematycznie, po lutowej koniunkcji, warunki do obserwacji Merkurego będą się pogarszać i w trzeciej dekadzie czerwca będzie już niewidoczny.

Wenus na początku miesiąca znajdzie się w koniunkcji ze Słońcem i jej obserwacja nie będzie już możliwa. Dopiero po połowie miesiąca planeta przechodzi na niebo poranne, ale do końca czerwca będzie słabo zauważalna – 30 czerwca kwadrans przed wschodem słońca znajdzie się 4 stopnie nad południowo-wschodnim horyzontem.

Do 25 czerwca w gwiazdozbiorze Wodnika, a następnie w konstelacji Ryb świecić będzie Mars. Planety można poszukiwać nad ranem nad wschodnim horyzontem.

Systematycznie poprawiają się warunki do obserwacji Jowisza. Przez cały miesiąc Gazowy Gigant świeci w konstelacji Strzelca, 2-3 godziny przed wschodem Słońca. Tymczasem w gwiazdozbiorze Koziorożca, mniej więcej 5 stopni od Jowisza, znajdziemy planetę Saturn. Planety należy szukać około 20-30 stopni nad południowo-wschodnim horyzontem.

Uran świeci nisko w gwiazdozbiorze Koziorożca zaledwie 5-10 stopni nad wschodnim horyzontem tuż przed wschodem słońca. Nieco lepsze warunki mamy do obserwacji Neptuna – widoczny jest w drugiej połowie nocy w gwiazdozbiorze Wodnika, pod koniec miesiąca planeta zacznie wschodzić jeszcze przed północą. Jednak aby móc zobaczyć obie ostatnie planety, warto posiłkować się lornetką.

Inne zjawiska

Już 5 czerwca czeka nas częściowe półcieniowe zaćmienie Księżyca, widoczne z terenów naszego kraju. Niestety, faza maksymalna, kiedy 40 proc. tarczy naszej stanie się nieznacznie ciemniejsza, przypadnie na okolice godziny 21:24, kiedy będzie jeszcze stosunkowo jasno, a Srebrny Glob znajdzie się 3-4 stopnie nad południowo-wschodnim horyzontem. Faza półcieniowa zakończy się krótko po 23:00.

Już 9 czerwca czeka nas koniunkcja Księżyca z Jowiszem i Saturnem. Około godziny 03:00 na wysokości 15 stopni nad południowym horyzontem Srebrny Glob znajdzie się między Gazowym Gigantem a Planetą z Pierścieniami, dzieląc dystans ok. 4 stopni.

W poszukiwaniach Marsa Księżyc pomoże 13 czerwca, kiedy w podobnych godzinach co cztery poranki wcześniej oba ciała będzie dzielił dystans zaledwie 3 stopni.

Bardzo ciekawe zjawisko będzie miało miejsce 19 czerwca. W godzinach popołudniowych przy oświetleniu Księżyca w zaledwie 4 proc. dojdzie do zakrycia Wenus przez Srebrny Glob. Oczywiście, to zjawisko będzie można zobaczyć tylko i wyłącznie przy wykorzystaniu teleskopów i będzie trwało zaledwie 2 minuty.

Z kolei nocą z 27 na 28 czerwca czeka nas deszcz spadających gwiazd z roju Czerwcowych Botytów. Rój ten jest bardzo zmienny w swojej aktywności, zazwyczaj obserwujemy 10-15 meteorów na godzinę, ale zdarza się, że niektóre szczyty przynoszą nawet ponad 100 (jak miało to miejsce w 2004 r.). Warunki do obserwacji roju będą doskonałe, ponieważ Księżyc zajdzie tuż przed północą, w dodatku Wolarz – radiant, z którgo „wychodzą” meteory, znajduje się stosunkowo wysoko.

W czerwcu nada chwila widoczne staną się dla nas obłoki srebrzyste, które już pojawiają się w Skandynawii i Rosji. Więcej na ten temat w osobnym artykule już niebawem. Czerwiec to także czas, kiedy panują w Polsce białe noce astronomiczne. Jest to moment, kiedy Słońce nie chowa się za horyzont głębiej niż 17 stopni. Na Pomorzu zachodzi tak płytko, że przez całą noc północna linia horyzontu jest oświetlona, co świadczy o dniu polarnym za kołem pobiegunowym północnym.

Źródło: Przyroda, Pogoda, Klimat

Dodaj komentarz