„Pobiegłem po życie”. Gigantyczne osuwisko zniszczyło kilka domów w Norwegii

Część budynków runęło do morza @Twitter

Kilka budynków zostało zmiecionych z powierzchni ziemi, gdy wzgórze w arktycznej części Norwegii pod wpływem opadów zaczęło pełzać i spadło do morza. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Trwa dochodzenie w tej sprawie.

Ogromny ruch ziemi po zachodniej stronie Kråkneset w gminie Alta w środę po południu uwolnił fragment ziemi o szerokości ponad pół kilometra i głębokości 160 metrów, który zacząć się poruszać wraz z ośmioma budynkami. W ciągu kilku minut domy zostały zaciągnięte do morza.

Na szczęście wszystkim udało się uciec i nikt nie został ranny. Jedna osoba została ewakuowana helikopterem, a pies popłynął w bezpieczne miejsce.

Policja została wezwana do doniesienia o osuwiskach o 15.45, a akcja ratunkowa zakończyła się o 19.00. „Właśnie robiłem dwa tosty, kiedy usłyszałem huk w chatce. Na początku myślałem, że ktoś jest na poddaszu, ale potem przez okno, że przewód energetyczny się pali i pada deszcz” – powiedział tutejszy mieszkaniec, Jan Egil Bakkeby.

„Wyskoczyłem i uciekłem na zbocze, gdzie oglądałem to wszystko z daleka. Można powiedzieć, że pobiegłem po swoje życie” – podkreślił lokalnemu dziennikarzowi.

Według mężczyzny i jego żony pierwsze pęknięcia w ziemi pojawiły się już dzień wcześniej. „Widzieliśmy dużą i głęboką szczelinę na drodze pod chatą. Baliśmy się, ale nadal zdecydowaliśmy się zostać na noc ”- powiedział.

Służby ratunkowe nie były w stanie dostać się na obszar dotknięty katastrofą z powodu ciągłej niestabilności. Przyczyna osunięcia się ziemi nie jest znana, ale w regionie jest dużo gliniastej gleby, co w przypadku intensywnych opadów często prowadzi do szybkich osuwisk.

Według norweskiego nadawcy NRK ostatnie osunięcie się ziemi w okolicy miało miejsce rok temu.

Incydent przypomina olbrzymią, szybką lawinę błotno w Rissa w środkowej Norwegii w kwietniu 1978 r., w trakcie której zginęła jedna osoba, a 13 gospodarstw, dwa domy, chata oraz dom kultury zostały zmiecione z powierzchni ziemi.

Źródło: The Independent/The Local

Dodaj komentarz